To będzie nasze pierwsze lato, ale oczywiście zawsze będę coś zakładała..czapeczkę, kapelusik albo chustkę.

ja należę do osób, które uważają że do pewnego wieku dziecko musi coś mieć na głowie, a szczególnie na uszkach, i szczerze? razi mnie to, jak w pełnym słońcu widzię dzieciątko bez niczego na głowie, nawet chustki niczego... a o udar nie trudno. Mój maluch dziś choć było ciepło i był w krótkim rękawku to na głowie miał bawełnianą czapeczkę, i jakoś nie mam zamiaru ulegać modzie na "nie dawanie czapki" bo kiedyś nikomu by to nawet do głowy nie przyszło przy tak małym dziecku

a przepraszam z czego są kapelusze wszelkiego rodzaju i cienkie czapeczki bo chyba z bawełny ;] przy dziewczynce jest o wiele łatwiej bo są różnego rodzaju czapki z dziurkami jednak chłopcy takich nie posiadają... a poza tym sory ale w domu dziecka nie przewieje a jakbyś nie zauważyła tu nie o temperaturę chodzi tylko o wiatr i taka zmienna pogoda gdzie raz cień słońce i do tego wiatr to sory ale dziecko może przewiać, teraz jest jakaś dziwna chora mania na puszczanie dzieci na słońce bez czapki, A tak poza tym moja droga chustki na głowe równiez są z bawełny. A takie gadanie że współczujesz mojemu dziecku to zostaw sobie gdzie indziej bo akurat z nie jednym pediatrą gadałam i czapka w upalne dni przy takim maluchu tez jest konieczna. 

starszy ma czapke z daszkiem, młodszy czapeczkę taka z dziurkami coś ala siatekczka, mam jeszcze kapelusik ale jeszcze nie siedzi więc mu nie zakładam jeszcze

jusia gdziekupiłas taka czapeczke z dziurkami dla chłopca?