(2012-10-17 21:15)
zgłoś nadużycie
Mój, ogółem dużo nie płacze i nigdy nie płakał, ale jak chce postawić na swoim to ryczy, owszem
bo moj prawie dwu letni syn,to hmm,nie przypominam sobie dnia kiedy byloby ok.codzien musi sie cos stac,musi o cos plakac...az sie zastanawiam czy to normalne.
Mój, ogółem dużo nie płacze i nigdy nie płakał, ale jak chce postawić na swoim to ryczy, owszem
To przecież normalne, że dziecko płacze, jak nie umie mówić to w ten sposób się komunikuje, a starsze próbuje wymusić płaczem różne rzeczy. Mam prawie dwuletnią córkę, która oczywiście jak każde dziecko próbuje wywalczyć coś dla siebie płaczem, ale najważniejsze, aby być konsekwentnym i nie ulegać histeriom, w przeciwnym razie będziemy mieli kłopot.