czy jeździcie autkiem w ciąży? szoszanka1 |
2012-12-04 22:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny powiedzcie proszę, czy jeździcie autkiem w ciąży i czy też macie takie problemy z parkowaniem auta, wyczuciem w tym odległości jak ja?? dziś się załamałam, wracając spokojnie od znajomych straciłam przy parkowaniu już na moim parkingu pół błotnika przedniego :(( bo wydawało mi się, że się zmieszczę... też tak macie? proszę podnieście mnie na duchu choć troszkę...

17

Odpowiedzi

(2012-12-05 10:05:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylcia90cn
W ciąży jeżdzę, a co do parkowania to różnie to bywa autko póki co całe ale jak się tylko da to wybieram sobie dla ułatwienia takie miejsca gdzie lekko się zmieszcze więc może to temu;p
(2012-12-05 11:08:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
ja jeżdżę autem w ciąży i nic takiego się nie dzieje, lecz kiedyś też na parkingu przywaliłam, no tak czasami jest źle wymierzysz i gotowe
(2012-12-05 13:03:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nijka
w obu ciążach jeździłam autem do końca i nigdy nie miałam problemów z wyczuciem auta, dodam że jeździłam różnymi autami, nie tylko własnym
(2012-12-05 19:57:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adusia91
Moje ostatnie parkowanie zakończyło się na drzewie :-) Nie wiem jak to zrobiłam, ale znając mnie to ze sprzęgła za szybko spuściłam. Dzięki Bogu nic się nam nie stało, a mogło bo aż siedzenia się złożyły z tyłu
(2012-12-05 20:20:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
Ja jeździłam do porodu, nawet "w trasę" i to dość często. W dniu porodu zdążyłam wrócić z Gdańska do siebie(jakieś 100 km). Pod koniec trochę przeszkadzał mi już brzuch ale innych problemów z prowadzeniem auta nie miałam.

Och, nie martw się:) Zawsze możesz zwalić na ciążowe rozkojarzenie ;)
(2012-12-06 11:33:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiek84
Generalnie to nie rezygnuję z jazdy, odpuszczam sobie tylko długie trasy jakie mniej więcej raz na miesiąc muszę pokonać ok 350 km. Zimą wybieram pociąg, nie ma co ryzykować. Zauważyłąm tylko , że mam mniejszą koncentrację ale póki co to nic mi się nie przytrafiło :)

Podobne pytania