zawsze brałam do odbijania, balam się położyć małą spać bez odbicia.
w szpitalu położna powiedziała szwagierce że jak karmi piersią to nie trzeba czekać żeby się odbiło bo dziecko to robi już podczas karmienia i że małego ma kłaść na pleckach no i ją posłuchała chociaż wszyscy mówili że tak się nie robi (ciocie, teściowa, babcia) no i co się stało? małemu się ulało jak leżał na pleckach i mało brakowało a by się udusił :( na szczęście skończyło się na strachu... jednak czasami babcie mają racje.
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
nawet wieczorem jak zasnęła przy piersi to trzymałam do odbicia na śpiocha... hyba bym nie spała w nocy ...
Póki co nie odbijam bo mu się po prostu nie odbija, narazie cały czas kładę go na boku i już przy dwóch lekkich ulaniach to zapobiegło zakrztuszeniu.