Moja siostra 3 m-ce temu miała usuniętą martwą ciążę,lekarz stwierdził że nie ma przeciwwskazań do zajścia w ciążę ponownie.Obecnie jest w 5tc i cały czas plami,lek twierdzi,że to z szyjki i nic nie należy z tym robić,tylko obserwować czy rozpocznie się akcja serca maleństwa.Jak ją uspokoić,czy rzeczywiście nic nie robić z tym plamieniem.Czy któraś z was miała takie objawy?
Odpowiedzi
kasia13 jestem w szoku co ta lekarka chciała zrobić czy nie zrobiła badań bo gybys sie nie zgodziła to ie była byś w ciąży masakra .
dotinka Bardzo Ci współczuje ja straciała tak jak ty w 18 tyg swoje maleństwo teraz mineło 6 mies. i już od2 mies. sie staram i wiem że teraz jeżeli zajde w ciążę będę robić wszystko by ją donosić . TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO JESZCZE BEDZIE DOBRZE :)@martencja... zrobila usg... bylo widac pusty pecherz plodowy i na tej podst. postawila diagnowe "puste jajo plodowe"...
Jak moja ginekolog sie potem o tym dowiedziala (plamienie mialam, jak bylo jakies swieto i normalnie gabinety lekarskie byly zamkniete) to normalnie nie mogla. Jak lekarka moze tak szybko stawiac takie diagnozy i to lekarka pracujaca w szpitalu na poloznictwie?
A ja sie nie zgodzilam, bo po prostu nie chcialam zostac. Wspomnienia z ostatniego pobytu i poronienia tkwily jeszcze bardzo gleboko we mnie i chcialam najpierw pojsc do domu i to przetrawic. Lekarka kazala mi sie w zwiazku z tym zglosic jak najszybciej do mojej pani ginekolog, co tez zrobilam. A tam... wlasnie zobaczylam po raz pierwszy swoje malenstwo i to jak najbardziej zywe.