Mnie wtedy wkurza najbardziej ze moj starszy syn za głośno po schodach chodzi,elektryczne szczoteczki do zębów mam ochote wymienic wszystkim na ręczne i dałam zakazspuszczania wody w sedesie na pietrze po sikaniu.Jak ktos musi w tym czasie co mały śpi kupe ma obowiązek to zrobić na parterze!
kiedy dziecko spi i staracie sie byc w miare cicho zaraz cos wam wypada z rak podtykacie sie o byle co naczynia nagle bardzo halasuja i czajnik o wiele glsniej chodzi? :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Ja przy moim dziecku mogę robic wszystko i nie ma problemu. Jak śpi, to odkurzam (nawet pod jej łóżeczkiem), słucham muzyki, rozmawiam swobodnie itp.
ja z kolei zawadzam o kazdy prog w domu pies na podworku za glosno szczeka samochody za glosno jezdza czajnik wyje niemilosiernie nawet mikrofalowka glosniej chodzi ale przeciez staram sie zeby w dzien dziecko nie spalo w ciszy a mimo wszystko draznia mnie te rzeczy :P
wieczorem zawsze staram sie zeby dziecko sie wyciszylo i mialo cichutko w pokoju tez usypia przy cichej muzyce :) w dzien staram sie robic wszystko jak zwykle ale mimo wszytsko draznia mnie halasy zwlaszcza ze nie mam pietra tylko parterowy domek i nosi sie strasznie po calym domu ale np tv chodzi normalnie w salonie gotuje w kuchni normalnie tylko ten czajnik mnie dobija bo w calym domu slychac jakby pociag jechal :P
Nie, Paulina zasypia w każdych warunkach, najlepiej kiedy jest głośno :) jak śpi to nie przeszkadza jej nawet odkurzacz
Moj jak juz zasnalto nic mu nie przeszkadza, poza swiecacym w oczy sloncem.Wiec na spacerkach musze zawsze uwazac zeby byl w cieniu. Ma to chyba po mnie bo ja spie w ciemnych okularach do spania ;)
moja mała ma 5 dni, a na hałas uodporniła się w szpitalu, bo leżałyśmy na sali z małą beksą, co od 22 do 4 rana bez przerwy donośnie płakała, a jej nawet to nie ruszało, czasami nawet ciężko ją do karmienia obudzić ;P
W dzien normalnie slucham muzyki, gotuje, cos ogladam jak mala spi na drzemce w pokoju za sciana. Ale wieczorem kiedy staram sie zeby mala sie wyciszyla i usnela spokojnym, glebokim snem to jak na zlosc jestem jak slon w skladzie porcelany
Wszytko mi wtedy wypada, czyms przywale o cos, potykam sie, jak na zlosc nawet i uderze. Moj sie wtedy smieje ze powinnam sie klasc wtedy co mala albo chodzic w gabkowych ochraniaczach :D hehehe
zaznaczylam tak, bo faktycznie jak chce byc cicho to od razu cos zrzuce, ale jak moj syn tylko zasnie to w ruch idzie odkurzacz i inne roboty, ktore trudno przy nim zrobic. Od malego staralismy sie go przyzwyczajac usypiac w ektremalnych warunkach(jesli mozna tak to nazwac:D)