czy planujecie z mężem wspólnie rodzić? co o tym sądzicie. melcia2035 |
2016-08-16 21:10
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2016-08-16 21:11:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
melcia2035
Opiszcie wasze historie z mężami na porodowce
(2016-08-16 21:13:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak
Tak, pierwszy raz rodzilam teraz tez musi być obowiązkowo. Nie pomagał mi w niczym przez cały poród z nim nie rozmawialam ale sama obecność mi wystarczyla.
(2016-08-16 21:16:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
Tylko z mężem. Mega wsparcie, mega pomoc, teraz super wspomnienia bo był przy wszystkim i przecinał pępowinę, no i jakby nie było to miałam na kogo kurwować w razie co :D Niestety tylko przy dwóch pierwszych porodach, bo przy trzecim nie zdążył dojść na porodówkę :P
(2016-08-16 21:16:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
rodziłam z nim dwa razy i nie żałuję,był ze mną,na początku porodu gadaliśmy,potem trzymał mi głowę i nogę,wycierał twarz,podawał wodę :-),było mi z nim raźniej. A on dumny przecinał pępowinę i fotografował córeczki :-)
(2016-08-16 21:17:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Przy pierwszym był i teraz jeżeli wszystko będzie dobrze to też będzie :)
Był ze mną od początku do końca, wspierał , miałam się na kogo wydrzeć itp :D
Teraz sam mówi ze bedzie i nie da się wygonic :)
(2016-08-16 21:21:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Ja powiem tak, byłam bardzo wdzięczna za to, że był przy mnie podczas całego tego etapu ze skurczami, ale jak zaczęły się parte i trzeba było rodzić to wolałam żeby wyszedł, czułam się bardziej komfortowo no i to nie trwa akurat długo te parte, więc wszystko jedno mi było
(2016-08-16 21:23:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
melcia2035
Sama nie wiem jak mojego przekonać. Zapiera się ze nie da rady.
Zmuszać go szantażu użyć czy dać mu czasu?
(2016-08-16 21:26:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
Sama nie wiem jak mojego przekonać. Zapiera się ze nie da rady.
Zmuszać go szantażu użyć czy dać mu czasu?
jak mówi że nie chce to nie zmuszaj,widać nie czuję się na siłach,ma do tego prawo.
(2016-08-16 21:27:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
Sama nie wiem jak mojego przekonać. Zapiera się ze nie da rady.
Zmuszać go szantażu użyć czy dać mu czasu?
Absolutnie nie zmuszać ! nie chce to trudno, może zmieni z czasem zdanie, ale szantażować nie ma co, bo pójdzie z przymusu i jeszcze się to źle później skończy.
(2016-08-16 21:40:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
Tak z pierwszym był z drugim nie zdążył wleciał na salę porodową jak już małego mierzyli i ważyli -no ale miał być tylko nikt się nie spodziewał że mały tak naglę się pospieszy;)

Podobne pytania