jest mi troszke glupio o taki rzeczy sie pytac no ale ..
no wiec niedawno z mojim M. jakies 3 dni temu wyprowadzilismy sie bo mielismy dosc naszej wspolokatorki , mieszkamy juz wiec sami , moj M zawsze sie cieszyl jak dziecko na mysl ze bedziemy sami no i stalo sie, ale teraz mam wraznie ze nie poswieca mi tyle czasu co wczesniej , oboje pracujemy obiecal ze od czwartku pracuje na poludnie i ze wieczor caly bedziemy mieli dla siebie tez tak myslalam bylam nawet na to nastawiona .. a on wziol sie za podlaczanie jakis glosnikow to tv i robienie niewiadomo czego :( co zajelo mu tyle ze nawet nie zauwazyl ze poszlam spac poczulam sie okropnie ze cos innego jest dla niego wazniejsze niz nasz wspolny wieczor.. w sobote mam wolne i wyobrazcie sobie ze on wymyslil ze idzie do kolegi na grila i ze moge isc z nim .. ale ja nie chce po 1 nie lubie jego kolegow a po 2 jak to by wygladlo ja w ciazy z facetami siedzie i griluje ;/ postanowil ze idzie sam w moj dzien wolny .. :( mam wrazenie ze on unika kontaktu ze mna i jest mi naprawde zle bo zawsze skupialismy sie tylko na sobie .
Odpowiedzi
a na przyszłośc mów do niego otwarcie czego oczekujesz bo facet sie nie domysli co ci tam w głowie siedzi a czytac z mysli nie umie, Ty myślisz że spedzi dzień z Toba a on że pewnie masz juz jakies plany więc sobie organizuje czas...