2011-01-09 16:45
|
Koleżanki potrzebuje waszej pomocy.Moja przyjaciółka ma 2-miesieczne tak jak ja dziecko i obie karmimy piersią.Dzisiaj troszkę sie posprzeczaliśmy ponieważ ona wyznała mi ze byla wczoraj na urodzinach (bez dziecka)i tam palili wszyscy trawkie i ona choć nigdy nie paliła to namówiła sie na jednego ,,bucha,, i karmiła później dziecko i twierdzi ze nic sie niestanie dziecku odrazu i ze tylko to byl jednorazowy wybryk.jak możecie to napiszcie mi co o tym wszystkim wiecie i sądzicie.
Odpowiedzi
Szczegolnie smieszne jest, ze jak byla mowa o alkoholu to niektore mamuski twierdzily, ze mozna lyknac w ciazy (te, ktore tak pisaly, same wiedza) czy podczas karmienia piersia. Ile pali tez wtedy fajki?
To nie chodzi o to, aby teraz jej powiedziec... eh... to nic takiego. Wiadomo... trawka to trucizna. Ale jezeli rzeczywscie byl to jednorazowy "buch" to oby tak pozostalo.
Bo jezeli nie, to niech wybieraz: trawka czy karmienie dziecka? Pogodzic tych dwoch rzeczy sie nie da.