2011-05-17 21:57
|
bo z moim to masakra...ja sie nagadam,nazale,a on nic.nie potrafi mi pretłumaczyć pewnych spraw,doradzic,pocieszyc...nosz qrwa...zaczynam miec teo dosyc.wczesniej jakos ie tym nie przejmowalam,ale teraz jak mamy dziecko i są juz powazniejsze sprawy do obgadania to trzeba cos z tym zrobic:/