moze ktoras mnie olsni bo ja juz nie wiem o co chodzi... Zuzia jak wiadomo albo i nie :) ma rozszczep podniebienia. doskonale radzi sobie z jedzonkiem obiadki zawsze zjada z apetytem ale zawsze jak daje jej deserek zaczyna plakac :( naprawde nie wiem dlaczego (w ogole Zuzia rzadko placze) rzadko sie zdarza zeby zjadla caly (niezaleznie od tego co je) zazwyczaj sa to dwie trzy lyzeczki i zaczyna sie placz. dodam ze nie ucieka jej noskiem wiec nie mam pojecia skad ten placz? czy w ogole zrezygnowac z podawania deserkow?
Odpowiedzi
W sumie możesz zrobić tak: dać jej jedną-dwie łyżeczki. Potem wziąść słoiczek, i pokazać, że już nie będzie karmiona. Za ok. 5-10 min. daj jej dwie kolejne łyżeczki, i tak do skutku. Wydaje mi się, że innego wyjścia nie ma. Z deserków nie rezygnuj. Angana dobrze mówi. Owoce są ważne w diecie malucha i nie powinno się z nich rezygnować :)
Pozdrawiam!
Oczywiście po jakimś tygodniu zwiększaj "dawkę" łyżeczek ;)
Życzę powodzenia! :)