nutritonu używaliśmy od 1 czy 1,5 m-ca życia córci, ale my go dodawaliśmy do mleka, robiłam mleko i dosypywałam do butli nutriton, na początku nawet więcej niż było napisane na opakowaniu bo po dawce z opakowania nie było zbyt dużej poprawy
a ty jak podajesz? najpierw podajesz wodę z nutritonem a później pierś?
u nas efekty były widoczne od razu, bo po dodaniu nutritonu do mleka robi się ono gęste, z czasem gęstnieje cora bardziej więc jak mała wypijała rzadkie to zaraz w brzuszku gęstniało i nie wyskakiwało z powrotem przez gardło, nie powiem zeby nagle od razu przestała zupełnie wymiotować, ale nie chlustała już na pół metra mlekiem tylko ulewała jesli za szynko ją odłożyłam po odbiciu
twój synek się dusi może dlatego że to mleko nie wystrzela u niego tak jak u naszej tylko dociera do okolicy przełyku i go zatyka, dlatego się przydusza biedaczek bo mu tam bulgocze, u nas to były strzały jak z mega strzykawki więc się nie dusiła tylko trochę krztusiła
a z kupą to normalne, mnie lekarka ostrzegała że moga być, były trochę na początku, ja czopka użyłam tylko dwa razy, później gastroenterolog dziecięcy kazał mi podawać laktulozę, 5ml do herbatki, ja dawałam 2,5 ml ale nie codziennie na stałę tylko jak mała nie mogła wydusić kupy, szybko pomagało a dziecko nie stresowało się ciałem obcym w odbycie
przeraża mnie tylko ten debridat, sam nutriton nie wystarczy?