mam taką nadzieję :-)...niedługo kąpiel ,golenie hi hi hi...trza wypachnić kokochę ;-))) i w drogę!!!! a po ginekologu zaraz do dentysty z moim 3 letnim synkiem(pierwsza wizyta)
Oj bardzo bylam zestresowana, bo to mialo byc potwierdzenia byc mojej Niuni:) Ale wizyta byla tak mila i USG mi lekarz zrobila i jak taka mala rozwijajaca kruszynke zobaczylam to az lezka w oku sie zakrecila. Nic sie nie boj:)
(2012-10-09 14:38:25 - edytowano 2012-10-09 14:40:59)
cytuj
Pierwsza sie raczej nie stresowalam... bylam wlasnie raczej \"podjarana\" :) Stresowalam sie polowkowym chyba najbardziej... no i wynikami badan zawsze sie denerwuje... toxoplazmoza, rozyczka... nie wspominajac o tescie potrojnym :/
(2012-10-09 14:43:23)
cytuj
wizyty nie, usg tak.. tylko dlatego,że na początku przeholowałam z używkami, nie wiedziałam o ciąży i mega martwiłam sie,że skrzywdzilam dziecko.. na szczęście jest git :)
(2012-10-09 14:48:12)
cytuj
Przed pierwszą nie, a wręcz przeciwnie:) Natomiast przed każdą kolejną, dopóki nie zaczęłam czuć ruchów maluszka, owszem...
(2012-10-09 15:05:08)
cytuj