sama,soczki tez robie sama (sokowirowka)chodz nie ze wzgledu na to ze sloiczkowe uwazam za cos zlego,mam na to czas i checi.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
az dzieci podrosly i jadly to co my.
Ja uwielbiam gotować synkowi i mimo, że jest raczej niejadkiem to nadal się nie poddaję i codziennie coś mu przygotuję. Teraz na szczęście jest już starszy i je to co my ale wcześniej robiłam zupki na bazie np. cielęciny albo indyka czy królika i miksowałam z marchewką, ziemniakami, słodkim ziemniakiem albo dynią i troszę masełka , szczypta soli morskiej i gotowe. Robota dosłownie na 5 minut i jeśli się robi większą ilość i zamraża to chyba wychodzi nawet taniej niż słoiczki. Po prostu lubię gotować, chociaż etap słoiczków też mamy za sobą.
Kiedy jeszcze nie jadl tego co my to przewaznie gotowałam mu sama ale raz na jakiś czas jak mi się nie chciało gotować bądź nie miałam czasu dostawał słoiczki. Teraz je to co my ale jak mamy coś czego raczej nie powinien jeszcze jeś lub nie lubi to dostaje słoik :)
póki dostaje tylko owoce i ewentualnie ziemniaka z czymś daje słoiczki, potem zaczne sama, mam taka nadzieje :)
moja mala ze sloiczka jadla moze z 7 razy, ale to z mojego czystego lenistwa.
...a tak to gotuje sama :)
gotuję sama. słoiczek od wielkiego święta.