nastepnym razem mu powiedz ze nie jest nawet w polowie tak dobrym ojcem jak ty matka!
co za tupet... a ty nawet nie watp w siebie, JESTES ZAJEBISTA MAMA!
Witam dawno mnie tu nie bylo nie mam czasu wejsc nawet napisac co u mnie ciagls po lekach rozne kontrole z Michalkiem ale wszystko ok do tego moj Filip zaczyna chyba bunt 2 latka poprostu opadam z sil... nie mam czasu dla siebie .... Michas w nocy wstaje rowno jak w zegarku co 2 godziny wiec nie dosypiam w dzien chodze rozdrazniona ostatnio zdarzylo mi sie nakrzyczec na Filipa bo rozlal sok a maz wyrzucil mi ze jestem zla matka jak moge krzyczec na dziecko i ze wygladam strasznie nie ogarne sie nawet a ja poprostu nie mam sily by robic codziennie makijaz i chodzic w sukienkach , patrzy na mnie poprostu z odraza bo chodze w dresie.... jak ostatnio powiedzialam Filipkowi czy by mogl pobawic sie chwilke sam ro powiedzial ze jak moge odmawic synkowi zabawy a ja poprostu chcialam napic sie herbatki bo Michas spal, jak mi tak mowi To mysle sobie ze jestem zla matak nie umie pogodzic opieki i dbania o dom z dobrym wygladem alw wole chodzic bez makijazu i w dresie ale zeby dzieci mialy czysto mialy ugotowane i mogla sie z nimi sie bawic
nastepnym razem mu powiedz ze nie jest nawet w polowie tak dobrym ojcem jak ty matka!
co za tupet... a ty nawet nie watp w siebie, JESTES ZAJEBISTA MAMA!
Nie ! Nie jesteś złą matką ! Ciekawe jak on by sobie poradził z 2 dzieci i całym domem -.- facetom to czasem się w du*ach przestawia, a z nimi to trzeba krótko :) powiedz mu że masz nowy styl ubierania i skóra pod makijażem nie oddycha :)
ja uważam że jesteś BARDZO DOBRĄ MAMĄ każda z nas ma czasem dość nie jesteśmy z żelaza..... i powiem CI tak zostaw męża z 2ka i wyjdź z domu na kawe na zakupy ja tak zrobiłam wiecej mi już nie powiedział a dlaczego to nie zrobione czy tamto skoro w domu jestem.......... przekonał się na swojej skórze jak to jest ???Tobie radzę zrobić to samo
kochana mnie też mój nie docenia, pójdzie do roboty na te 9 godzin do roboty jak wraca to jest wiecznie zmęczony oczywiście skacz koło niego i koło małego, teraz zęby mu idą i jak prześpię chociaż pół nocy to jest cud, wg niego ja nic nie robię tylko leżę całymi dniami do góry dupą a dom sam się posprząta, dziecko same się sobą zajmie, obiad sam się ugotuję, do tego staram się wyglądać jak człowiek codziennie ogarnięta itd...
Tak jak piszesz jesteś zmęczona, nie tylko Ciebie to dopada i nie tylko Ty takie słowa słyszysz. Zrób tak jak Ci radzą koleżanki. Wyjdź z domu, zostaw dzieci mężowi, zaangażuj go w opiekę nad dziećmi. Powie Ci, że pracuje? To powiedz mu, że opieka nad dziećmi to też praca i Ty też potrzebujesz odpoczynku a na urlop raczej liczyć w tym fachu nie możesz. Powie Ci, że opieka nad dziećmi to relaks nie praca? Powiedz mu żeby się" zrelaksował" z dwójką maluchów a Ty w tym czasie wyjdź z domu, idź z koleżanką na piwo, idź do fryzjera, zrób na co masz ochotę, jesteś człowiekiem a nie robotem!!!
Nie przejmuj się,przeciż sama doskonale wiesz ile jesteś warta :)
A męża przyślij tu do Nas to zrobimy z nim porządek
Dziewczyny mają racje, człowiek nie wie co mówi! Nie przejmuj się i nie wątp w siebie nigdy ! ;* Przydałoby się, by mąż został z dziećmi chociaż na pół dnia i zobaczył jak to jest, zamiast pieprzyć głupoty!
|
i zadaj pierwsze pytanie!