IVA068:nie trzeba miec ''wskazan'' jak to napisalas to zalezy od lekarza, jak chcesz miec robione przy kazdej wizycoe to powinno tak byc:) poza tym jest sie spokojniejsza bo niektore choroby ujawniaja sie po 6 miesiacu, potem moze sie okazac ze nie mialas usg robionego regularnie i dziecko ma niedorozwoj np pluc albo nierozwiniete przegrody sercowe a na usg to widac, nie chce straszyc ale sa takie przypadki;]
A właśnie, że powinnaś mieć iva jeszcze raz, około 35/36 tygodnia obowiązkowe, wtedy sprawdza sie ułożenie płodu i ocenia jego dobrostan oraz dojrzałość łożyska. Nawet na fundusz jest to badanie obowiązkowe.
(2009-03-03 17:20:29)
cytuj
Macie racje dziewczyny. Mam nadzieje tylko, ze uda mi sie "wysepic" od poloznej skierowanie na nastepne badania. Tak wlasnie wyglada prowadzenie ciazy w Anglii . A o skierowaniu do ginekologa to mozna zapomniec (robia wielkie oczy i pytaja "a po co???"). Wyniki dobre, na usg wszystko w porzadku - to i nastepna wizyte u poloznej mam za 2 miesiace. Wezmie mocz i krew do analizy, poslucha serduszka, zapyta czy wszystko ok i see you next time .
(2009-03-04 05:08:16)
cytuj
iva cos o tym wiem, ja jestem w norwegii i tu jest podobnie...tu mialam robione usg tylko w 20 tygodniu (normalnie 1 usg robia tu miedzy 14 a 18 ale ja akurat wtedy bylam w pl)a teraz mam za tydzien czyli w 36tc - wedlug nich jesli wszytko jest wporzadku nie ma potrzeby czasciej...jak dla mnie to troszke za malo i ja co wizyta w pl to wizyta u ginekologa i tak mialam jeszcze w 12tc i 28tc.co do prowadzenia ciazy to tu tez nie chodzi sie do ginekologa tylko do zwyklego internisty(wizyty mialam co miesiac a teraz jak juz coraz blizej terminu mam co 2 tygodnie)....szczerze mowiac juz sie do tego przyzwyczailam, bo na poczatku bylo to dla mnie strasznie dziwne. najbardziej brakuje mi usg wlasnie bo jak wiadomo, widok malenstwa za kazdym razem budzi wielkie emocje :0) juz sie nie moge doczekac wtorku!!
(2009-03-04 08:47:20)
cytuj
Ja mam siostre bratowej w Anglii, to samo ma, bo ciąża to fizjologia, ale ona akurat chodzi do polskiej poradni i tam wykonuja znacznie więcej badań. A bratowa tez przechodziła ciążę z kolei w USA i jak tam poleciala w polowie ciąży i pokazała pani ginekolog teczkę ze swoimi wynikami, to ta zatkało ponoć na 3 minuty, że tyyylle badań, że dla niej szok i w ogole, bo tam wizyta to zmierzenie ciśnienia i tyle, ale pod koniec ciąży chodziła już co dwa dni i miała pelne badania włącznie z usg, no i przez ginekologa, więc trochę lepiej. Tylko tam wszystko kosztuje, nawet jak się ma ubezpieczenie. Za poród musieli zapłacić 2500 dolarów mimo całej stawki ubezpieczenia a na drugi dzień kazali im zmykać do domu i jeszcze do rachunku doliczyli każdy podkład i z osobna każdy podany lek...A my narzekamy na nasze warunki a sumie tu jest najlepiej :)
(2009-03-04 09:42:33)
cytuj
no wlasnie nie macie co narzekac! ja wlasciwie tez nie bo jezeli chodzi o badania to mocz , krew, glukoze (bo z nia mialam maly problem)cisnienie, serduszko dzidzi i pomiar centymetrem na brzuszku dokad siega macica - to mam robione na kazdej wizycie.jezeli chodzi o usg to robi je oczywiscie ginekolog i mimo ze tylko 2 razy to baaardzo dokladnie w porownaniu z tymi badaniami co mialam w pl. o szpital jestem spokojna bo wlasnie 2 miesiace temu kolezanka rodzila w nim synka i byla bardzo zadowolona i baardzo sie ciesze ze przetarla mi slady i ze moglam zobaczyc jak to wszystko tam wyglada! i tu akurat sie ciesze ze nie bede rodzic w pl :0)
(2009-03-04 12:32:49)
cytuj