Mały potwór....
Komentarze: 4A więc chyba nie mogę się skarżyć, ale mój maly potwór zrobił pobudkę o 23 i koniec spania... Wziełam ją do łózka... Czytaj dalej »
Krew mnie dzisiaj zaleje dosłownie. Jak można być tak nieogarniętym.... Potrząsanie dzieckiem powoduje wiele urazów np. obijanie się mózgu dziecka o ścianki czaszki, im mniejsze dziecko tym zagrożenie jest większe. Potrząsanie dziecka prowadzić może do kalectwa a nawet śmierci. A tu Pani jedna z drugą mówią że można potrząsać bo to pomaga... Odsyłam do internetu w akcie desperacji bo siły nie mam tłumaczyć, a te że internet kłamie bo znajomej znajoma złapała dziecko za nogi i potrząsałai to pomogło. W moim kraju każdy rodzic musi przejść rurs/szkolenie jak zachowywać się w sytuacjachh kryzysowych i za każdym razem powtazane jest że nie wolno potrząsać dzieckiem, że kazdy ruch ma być płynny a główka dziecka zawsze usztywniona, gdy niemowlę trzyma samo główkę powinna być ona asekurowana, ale co tam mądremu wystarczy powiedzieć a głupiego...??? Internet kłamie? Jasne że tak więc lepiej przesiadywać na forum dla ciężarnych i kierować się przypuszczeniami niż zasięgnąć do informacji medycznych umieszczonych.... gdzie ? no właśnie w internecie. Sama znam kilka przypadków odebrania dziecka rodzicom w anglii w norewgii i bardzo dobrze jest mi znana sytuacja rodziny z Islandii. Dziecko w islandii zmarło ponieważ straciło przytomność , przerażeni rodzice zaczeli potrząsać dzieckiem aby się ocknęło. Po sekcji zwłok okazało się że dziecko straciło przytomność na skutek wysokiej gorączki a przyczyną zgonu było potrząsanie.
I tak o to w ten sposób zostałam zjechana na 40stce ponieważ powiedziałam że nie wolno potrząsać dzieckiem. Jestem nienormalna bo na h...j interesują mnie inne dzieci?
Wiecie co ja też dziękujje za taką 40stke.
A więc chyba nie mogę się skarżyć, ale mój maly potwór zrobił pobudkę o 23 i koniec spania... Wziełam ją do łózka... Czytaj dalej »
W czwartek moja kruszynka skończyła 6 miesiecy waży 8.400 i ma 71cm długości. Z racji że kilka dni źle spała w nocy płakala, co się raczej jej nie... Czytaj dalej »
Odwiedziła mnie dzisiaj koleżanka. Koleżanka miła, zaradna, niezależna finnansowo. A jednak bardzo nieszczęśliwa. Nieszczęśliwa a raczej samotna. Ma 24 lata... Czytaj dalej »
Czyli znowu wzieło mnie na wywody. Cuż jestem istotą myślącą więc korrzystam z danej mi umiejętności. Coraz częściej zdaję sobie sprawę z tego... Czytaj dalej »
A więc zawsze czytałam co tu dziewczynki piszecie, czasem ze zdumieniem, czasem z usmiechaem, a czasem w niezłym szoku. Teraz chyba kolej i na mnie. Jestem mamą Kubusia 3 latka i Zuzy 5... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!