2010-10-26 17:50
|
Ja pracuje fizycznie-jako sprzątaczka.do porodu zostały mi ponad dwa miesiące.W ciągu dnia mam mnóstwo energii,ale wieczorem problemy ze snem,obolałe nogi,bóle pleców itp.Chcę już zrezygnować z pracy,mimo iż troszke mi szkoda-wiadomo,dodatkowe pieniądze,ale teściowa(przyszła)namawia mnie zebym jeszcze popracowala...a Wy jak sądzicie?jak to było/jest z Wami?
TAGI
Odpowiedzi
Sama rowniez pracuje fizycznie w sklepie a kiedys rowniez bylam sprzataczka kilka lat , wiec wiem jak ciezka to praca. Wiem tez, jak wazne sa pieniadze i nielatwo jest przestac pracowac.
Na Twoim miejscu, jesli nie mozesz calkowicie zrezygnowac z pracy, to bym ja chociaz ograniczyla i bardzo uwazala na dzwiganie i uzywanie srodkow w sprayu oraz Domestos ( i jego pochodne), ktory jest cholernie zracy.
A tesciowa staraj sie nie przejmowac. W koncu to Twoje dziecko, nie jej i Ty decydujesz o tym, jak chcesz przezyc te ciaze. Poza tym prawda jest taka, ze zdrowa mama (czyli nie przemeczona, nie przepracowana)to zdrowe dziecko.
I jeszcze jedno mi sie przypomnialo: moze dobrze, zebys troche pograla przed tesciowa. Poudawaj jaka Ty zmeczona jestes, jaka biedna i zapracowana. Jak to kiedys powiedziala nasza znana polska aktorka Stanislawa Celinska i jedna z moich ulubionych za razem : "Soba mozesz byc TYLKO na scenie, w zyciu trzeba grac":-)
Dbaj o siebie. Pozdrowienia.
Operetka
