Jestem w 35 tyg ciąży, mój maluszek jest główką do góry i nie ma najmniejszej ochoty przekręcić się. Brzusio opusćił mi się na początku tygodnia-trochę za wcześnie. To moja trzecia ciąża dwie pierwsze zakończone porodem sn. Chodzi o to że moja gin jest za tym, żebym znów rodziła naturalnie mimo że maluch jest w takiej pozycji, a ja nie chce bo się boję jego podduszenia bądz wyrwania stawu biodrowego i w tym wypadku wolałabym cc choć jego też się boję, jak mam ją przekonać żeby wystawiła mi wskazanie do cc??? Czy ja na prawdę nie mam nic do powiedzenia w tym przypadku? Powiedzcie mi, czy któraś z was miała podobną sytuację do mojej, że gin też się upierał przy swoim? Jak sobie z tym poradziłyście? Bardzo proszę o odpowiedz:(
Odpowiedzi
Idź do innego lekarza. Jak nie jeden to drugi. Lekarza można w kazdej chwili zmienić.
A próbowałaś "przekonać" maleństwo, żeby przekręciło sie główka w dół? Cztałam o różnych ćwiczeniach w necie. Ja trochę ich wykonywałam i 34 tyg mały obrócil sie w dół. W przeciwnym wypadku miałam mieć cesarkę.
Wydaje mi się, że w takich sytuacjach (zwłaszcza w obliczu Twojego zdecydowanego sprzeciwu) lekarz w szpitalu zdecyduje o cesarce. Wiem, że to żadne pocieszenie, bo to tylko takie moje mniemanie, ale z tego co wiem lekarze zawsze w sytuacjach trudnych wybierają cesarki, nawet jak nie ma bezwzględnego wskazania. Powód jest prosty i nie jest tajemnicą. Nikt jeszcze nie pozwał lekarza/szpitala o wykonanie cesarki. Natomiast o komplikacje przy porodzie naturalnym owszem.
Myślę, że warto dowiedzieć się w szpitalu, w którym będziesz rodzić jakie jest podejście do takich sytuacji. Bo rozumiem, że teraz mówisz o ginekolog, która prowadzi Twoją ciążę. Czy ona będzie przy porodzie?
Poza tym może jednak warto trochę się oswoić z sytuacją i podpytać jeszcze jak takie porody wyglądają, bo może Twój strach można trochę zmniejszyć (szczególnie, że sama piszesz, że boisz się również cc). Poród taki nie musi się zakończyć tragedią i lekarz na pewno też takie ryzyko jakoś potrafi ocenić uwzględniając Twoje poprzednie porody i wielkość dziecka.
I tak jak napisała @canyon są pewne ćwiczenia, które pomagają w odwrócenia się dziecka. Możesz go też przekonać, żeby samo to zrobiło :) Jest jeszcze trochę czasu.
Niestety moja gin nie będzie przy porodzie. Boję sie cc bo to jest jakby nie patrzeć operacja której nigdy nie miałam, dwa razy rodziłam naturalnie i bardzo dobrze wspominam te porody, a nie chce teraz rodzić sn ponieważ moja siostra tak rodziła swoje drugie dziecko i niestety malutka była podduszona a w konsekwencji został wyrwany jej staw biodrowy. Mówiłam mojej gin o tym przypadku ale ona twierdzi że nie każdy poród tak wygląda. Zgadza się, tylko że to później ja patrze z bólem w sercu jak moje maleństwo cierpi.
A co do ćwiczeń, to przez trzy tygodnie intensywnie ćwiczyłam, masowałam brzusio, chodziłam na długie spacery, jeździłam rowerem i nic
niestety przerwałam ćwiczenia bo opuścił mi się brzusio i boję się że intensywnym wysiłkiem mogę wywołać poród
I z tego powodu mialam swojego learza i prywatny szpital ktorym rodzilam. Oczywiscie nie rodzilam w polsce ale w kazdym kraju znajda sie konowaly. Ja jak poszlam to odrazu powiedzialam ze sie boje sn i jak by dlugo porod sie przedluzal lub jak bym chciala podczas porodu sn na zyczenia to czy moge miec. Lekarz w kazdym czasie moge miec cesarke. Pozniej jak wyszlo z wywiadu ze mna to lekarz odrazu powiedzial ze w moim przypadku lepiej cesarka, moge prubowac sama ale porod moze byc trudny i tak moze zakonczyc sie cesarka. I miala racje i tak musialam miec cesarke z dwoch powodow. Ale jak masz swojego lekarza , powie ci swoje zdanie co uwaza ale ostateczna decyzja nalezy do ciebie . Panstwowo jak idziesz to lekarz tylko decyduje i malo sie twoje zdanie liczy. Przy nastepnym porodzie tez zdecyduje sie na cc i nawet nie chce prubowac bo boje sie bardziej komplikacji. Cesarka nie jest zla. Choc kazdy innaczej mysli.
W sumie jersli porod jest szybki, bez zadnych komplikacji , ciec i pekniec to moze i lepiej naturalny ale jesli z komplikacjami to 100% cesarka jest lepsza.
Wyglada na to ze nic nie dalas lekarzowi w "wplape" i czeka az mu dasz wtedy skieruje sie na cesarke. Jak nie dasz to Wola Boza. Ja sugeruje daj mu wlape i postaw wprawe jasno z esie boisz komoplikacji przy porodzie sn i chcesz stanowczo cesarke. Jesli to nie pomoze i tego samego dnia nie skieruje cie na cesarke radze isc prywatnie do innego lekarza i szpitala.