Jestem w 35 tyg ciąży, mój maluszek jest główką do góry i nie ma najmniejszej ochoty przekręcić się. Brzusio opusćił mi się na początku tygodnia-trochę za wcześnie. To moja trzecia ciąża dwie pierwsze zakończone porodem sn. Chodzi o to że moja gin jest za tym, żebym znów rodziła naturalnie mimo że maluch jest w takiej pozycji, a ja nie chce bo się boję jego podduszenia bądz wyrwania stawu biodrowego i w tym wypadku wolałabym cc choć jego też się boję, jak mam ją przekonać żeby wystawiła mi wskazanie do cc??? Czy ja na prawdę nie mam nic do powiedzenia w tym przypadku? Powiedzcie mi, czy któraś z was miała podobną sytuację do mojej, że gin też się upierał przy swoim? Jak sobie z tym poradziłyście? Bardzo proszę o odpowiedz:(
2010-06-18 21:56
|