czasem po imieniu "Bożenko, (coś tam coś tam)..." ale to raczej w żartach, mama zawsze się z tego śmieje.
i z tatą mam tak samo.
juz tlumacze... ja do swojej mamy zawsze mowlilam np." mamo pomoz mi" "mamo chodz ze mna " " mamo co robisz na obiad" "mamo zostaw to" "mamo zawiezc Cie?" jak to moj maz mowi , ze zwracam sie do niej na "TY" ale jej to nigdy nie przeszkadzalo, bo on w przeciwienstwie do mnie mowi do swojej mamy np. " zawiezc mame ?" " co mama na obiad robi" "mama pojdzie ze mna " "mama to zostawi" .