Rano do 12:00 jestem z dzieckiem na zajeciach, potem ide na plac zabaw albo do kolezanki, a potem na obiad. Po poludniu Pola spi, a kiedy wstanie oglada bajki, ostatnio godzine dziennie pluska sie w wannie a pozniej idzie spac. Ciagle cos robie, odwiedzamy ludzi, chodzimy gdzie sie da zeby tylko nie siedziec w domu,
2013-11-15 15:55
|
wiadomo sa znajomi itd,ale ostatecznie siedze calymi dniami z jednym dzieckiem,potem wieczorem corka z przedszkola przychodzi.Maz w pracy od rana do nocy,albo na wyjezdzie trwajacy dwa tyg.ja doslownie wariuje,dobrze ze mamy teraz rozne udogodnienia typu tel.skyp,bo tak chyba bym oszalala,a na dworze wiadomo szaro,buro,ponuro....brrrrr
TAGI
Odpowiedzi
Rano do 12:00 jestem z dzieckiem na zajeciach, potem ide na plac zabaw albo do kolezanki, a potem na obiad. Po poludniu Pola spi, a kiedy wstanie oglada bajki, ostatnio godzine dziennie pluska sie w wannie a pozniej idzie spac. Ciagle cos robie, odwiedzamy ludzi, chodzimy gdzie sie da zeby tylko nie siedziec w domu,
heh ja też do samego wieczorka sama z synkiem i też nie mam gdzie zbytnio pójść dziwni są tutaj ludzie gdzie mieszkam ;/
widze,ze nasze dzieci dziela tylko 7dni...Ja tez tak uwazam,ze dziwni sa teraz jacys ludzie,coprawda pogadaja,spotkamy sie ale ostatecznie kazdy woli w gronie domowego zaciszu siedziec...
Do tego jestem w 33 tc i już powoli wysiadam. Mąż od 6 do 19, a czasem i 21 pracuje w dwóch pracach także takie życie.