Dzisiaj mi sie zaczal 40 tc,do terminu porodu tylko 5 dni,a tu cisza na badaniu w klinice wykazalo ze szyjka sie nie skrocila,kanal rodny zamkniety,macica miekka bez sklonnosci skurczowej.Dzisiaj czulam dwa razy skurcze napinajace,czulam jakbym mialam peknac.W klinice powiedzieli ze mam sie zglosic na badania do swojego lekarza,wiec jutro sie wybieram.Malutka malo kopie i delkiatnie.Zastanawiam sie kiedy mnie ruszy do porodu?? Kiedy sie zacznie?? Zczynam sie troszke bac ze nic sie nie dzieje.Wiem ze dzidzia moze siedziec nawet dwa tygodnie dluzej,ale podobno w przypadku dziwczynek to jest nie mozliwe,sam lekarz mi powiedzial ze dziewczynki wczesniej sie rodza lub w terminie porodu.Powiem wam,chodze dzisiaj jakas smetna,nic mi sie nie chce,wciaz mysle o tym dlaczego szyjka sie nie skrocila?? Kiedy zrobi mi sie rozwarcie i jak to rozpoznam.Zadalam nawet to pytanie na forum,ale nie dostalam zadnej odpowiedzi jak narazie.Naprawde zaczynam sie przejmowac,tak bardzo bym chciala zeby sie zaczelo tak jak powinno,ale co mam zrobic?? nic tylko czekac?? Nawet ta herbata z lisci malin nie dziala.Ja chyba oszaleje
Komentarze
(2009-11-30 17:06)
zgłoś nadużycie
(2009-11-30 17:32)
zgłoś nadużycie
(2009-11-30 17:44)
zgłoś nadużycie
(2009-11-30 17:52)
zgłoś nadużycie
(2009-11-30 18:39)
zgłoś nadużycie
(2009-11-30 19:16)
zgłoś nadużycie
(2009-12-01 19:17)
zgłoś nadużycie