No proszę... nagonka na Myszkę ... Tak, tak... za to, że wyraziła swoje zdanie i chociaż zrobiła to dośc nieumiejętnie, bo nie wzieła pod uwagę, ze jej slowa mogą kogoś zranić, to jednak ma prawo mieć takie, a nie inne zdanie.
Swoją drogą - czy WY zawsze pisząc na forum bierzecie pod uwagę uczucia jakie Wasza wypowiedź może wywrzeć na odbioracach? Jest w Was dość emaptii?
Mam bardzo powążne wątpliwości.
Nawet osoby, ktore powszechnie uważa się za pełne emaptii. Wystarczy wspomnieć moj pomysł dotyczący obowiazkowych szkół rodzenia i wypowiedz Kamilki : "Faszyzmem mi to zajeżdża choć nie wiem czy to dobre słowo (..)"
Tak - wtedy usłyszałam, ze robie z igły widły, histeryzyuję. Nawet przepraszam to było za wiele. Zreszta wiele z Was nie potrafi tego słowa wymówić / napisać.
A teraz przyjżyjcie się jak Wy reagujecie na słowa Myszki "paniusie" czy " nie szanuje takich matek"? Bez komentarza.
A Myszka ma prawo szanować kogo uważa za stosowane.
Powiem jeszcze jedno - wiele z Was jest bardzo zarozumiałych - nie umiecie się przyznać do blędu, do niepełnej wiedzy, a to właśnie u ludzi szanuję.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 84.
Brak wzajemnego szacunku - to tyle. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Matki wstydziłyby się: i to obie strony.
Niedługo 40stka będzie świecić pustkami, jak tak dalej pójdzie.
Myszka ma prawo do swojej opinii jak i my mamy prawo jej opinii nie pochwalać, ale tego już nie uznaje, dlaczego? Błędne koło.
oj Katiuszka, a po co rozgrzebywać coś co za chwilę by ucichło? Zauważyłam, że już nie pierwszy raz tak robisz. a myślę, że myszka raczej nie bardzo się przejęła tą "nagonką" na nią jak to nazywasz. Poza tym, skoro ona ma prawo pisać co i jak chce, to reszta ma prawo to komentować i się z tym nie zgadzać
KKW bo mam prawo wyrazić swoje zdanie na swoim blogu.
Zastanowcie dwa czy trzy razy zanim cokolwiek napiszecie.
Widze, ze dalej nie rozumiecie .. tu nie chodzi o karmienie piersią, tylko o wzajemny szacunek i empatię.
Tego Wam brakuje.
" Poza tym, skoro ona ma prawo pisać co i jak chce, to reszta ma prawo to komentować i się z tym nie zgadzać: a kto tak powiedział?
Przeważnie pisze tak żeby nikogo nie urazić.
widzę,że strasznie lubisz prawić morały. ja tak powiedziałam, nie wiem co w tym stwierdzeniu dziwnego. chyba powinnaś mieć więcej dystansu, do niektórych spraw
Kamilko, mam przytoczyć całą Twoją wypowiedź.proszę :
Faszyzmem mi to zajeżdża choć nie wiem czy to dobre słowo ale jestem zdecydowanie na nie certefikaty, egzaminy, może kurator który sprawdza czy postępujesz z dzieckiem zgodnie z zaleceniami selekcja kto się nadaje na rodzica kto nie - może ja się nie nadaje bo jestem za biedna np? - hardcorowo i wiem że nie o to Ci chodzi - ale dla mnie to jest myślenie tego typu. Już za bardzo model skandynawski mi się nie podoba gdzie tak państwo wtrąca się do granic absurdu w wychowanie dzieci żeby takie akcje i pomysły popierać, nawet jeśli pobudki, przesłanki są w jakieś mierze słuszne i mają rację bytu"
A teraz dalej obrzucajcie się błotem - bo tak to wygląda.
Widze, ze nnie zrozumiałyscie mojego wpisu.