hehe Mila, ja też zawsze sądziłam,że to łatwa sprawa jest:) dopóki nie wybiera się imion dla swoich dzieci to tak się wydaje;p ja dopiero teraz wiem ,ze jestem strasznie wybredna i mało które imię mi się podoba, a jak już nawet to zawsze się jakoś niemiło kojarzy, albo zle brzmi w zdrobnieniu, albo brzmi ładnie tylko zdrobniale i o...
Staś mi się podoba, ale wiem,że Kamil się nie zgodzi więc nawet nie proponowałam.. Mam kolegę Stanisława- wszysscy mówią na niego Staś, ale na znajomego innego już tylko Staszek..
Bruno- ładnie, a jak to się zdrabnia??
Aleksander to rzeczywiście zazwyczaj mówi się Olek, tak jak Aleksandra to Ola.. więc może albo ALEK lbo tak jak mówisz ALEKS- to też dwa odrębne imiona:)
Na temat Alberta już się wypowiadałam, "Bercik" ;p
Mikołaj mi się też podoba, ale u mnie odpada niestety..
Nikodem niestety się mojemu K. nie podoba , więc nie biorę pod uwagę..
Zostają tamte typy ale wybrać nie możemy ;[
A swoją drogą to chyba zrobię tak jak moja koleżanka;p hehe Po porodzie mówi do swojego faceta " Tyle się meczyłam, łaziłam ze skurczami, tyle bólu zniiosłam, potem mnie pocięli więc pozwól mi wybrać imię dla naszego syna,a z resztą..... ma być Bartek i koniec!! " 