wiedziałam,że bede miała tyle nadrabiania jak nie wejde przez caly dzien do klubu... ;p zapomniałam w ogóle połowy tych wątków, co chciałam poruszyć, lub się na jakiś temat wypowiedzieć..
Pamiętam,że chciałam powiedzieć dla Myszy88 ,że może kupić sobie TANTUM VERDE na gardło- brałam w ciązy, szybko mi pomogło w miarę.. no i dużo,dużo czosnku!! To jest najlepszy lek, najlepiej na kanapce z pomidorkiem, pokrojony w plasterki , jak najwięcej. 2 razy mi sie w ciązy zachorowało- ale szybko się wyleczyłam tymi domowymi sposobami:)
pamiętam jeszcze,że było o teściowej ;p No tak.. ja Wam powiem,że ja swoją własną teściową odwoziłam do szpitala po tym, jak odeszły jej wody 5 lat temu, kiedy urodziła mojemu K- braciszka:) Różnica między nimi- 21 lat, cóż to była za niespodzianka, teściowa- wtedy jeszcze lat 43 a tu taki mały brzdąc ;p Nie powiem, był naszym oczkiem w głowie .... mówię był- bo teraz to mnie czasami doprowadza do szału .. wrrr... Powiem tak.. ogólem lubię swoją teściową, nie wtrąca się niby itp, ale jest dziwna i często traktuje mojego K, jak swoją własność- jakby to był ciągle jej mały synuś i łączyła ich jakaś pępowina, przez co dużo rzeczy mnie drażni. Na szczęscie ma swojego 5letniego synka , więc mam nadzieje,ze nie bedzie mi wchodzic w tryby..
Ankak- ja sie zastanawialam co sie z Toba dzieje, bo tak długo Cie nie bylo, albo mi sie wydawało;p
co do porodu- mój się zarzekał,że nie bedzie, i ja powiedzialam,ze nie bede go zmuszać... chociaż chciałabym żeby był przy mnie, potrzymał za rękę -przy skurczach itp, czułabym się bezpieczniej.. ale myślę,że mnie nie zostawi na porodówce samej, że jak zobaczy ,że cierpię to bedzie chciał być ze mną, mam taką nadzieję, i jak go znam to tak mi się wydaje,że tak zrobi, aleeee...... z 2 strony jest strasznym panikarzem,wiec sie obawiam,zeby i on mi nie zemdlał tam..
sandrabien- mi dziewczyny w szpialu nagadały,że cesarka lepsza bo to , bo tamto... aja sie tak bałam jak sie nasłuchałam o porodach,ze kombinować juz chcialam jak tu zalawtwic cesarkę, ale wiesz co? przeszło mi... ;p jesli bede musiala rodzic sn to urodzę, jesli bedzie cc to bedzie cc.. zstawiam na żywioł, a resztę zostawiam naturze:)
