przygotowana juz jestem, z emoze byc w kazdej chwili, z reszta jak chyba wiekszosc z nas poczatkowych marcoweczek ;D .. ale poza tym jest masakra, wlasnie wrocilam z lazienki i po prostu (sory ze tak bezposrednio) leje sie ze mnie. Zastanawiam sie czy wody moga sie tak saczyc? czy to na pewno nie to? ..a pieke taki tam najprostszy placek - kisielowiec, niestety nie mialam sily stac dzis przy mikserze, ale znalazlam taki przepis http://wizaz.pl/kulinaria/przepis,4780,porzeczkowa-fantazja i starszna mam na nie ochote tylko... zbyt kaloryczne i za slodkie jak na koniec ciazy :) moze za pol roku...
