ja siedziałam dopiero po tygodniu na tyłku :D ale i ta musiałam miec 2 poduszki pod tyłkiem
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4131 - 4140 z 6120.
eej kurde... ja sie martwie ale o mcabre , wczoraj widziałam , ze była na fejsie , napisałam do niej ale nie odpisała.. może kto inny wszedł na jej fb .. niewiem, nie wnikam, ale troche to dziwne ...
Ja urodziłąm pierwsze dziecko o 15 a po 2 godz poszłam małego obejrzeć na noworodki, a wieczorem poszłam pod prysznic to się pielęgniarki też na mnie dziwnie patrzyły bo niby można ale się bały żebym nie zemdlała.
Ja za wygibasami w brzuchu zaczęłam tesknić dopiero jak marzyłam o drugim dziecku. Ogólnie to 2 trymestr dobrze wspominam ale końcówka jest zawsze ciężka.
ja po porodzie odrazu chodziłam i wszystko normalnie robiłam , nie mogłam tylko siedziec na tyłku .. bo miałam fobie na puncie szwów.. wiec siedziałam na jednym półdupku :D
a tak to ogólnie spoko .. chodziłam.. jak kretynka ale potem mi przeszło :D
położne mówiły, ze jaa miałam stosunkowo bardzo krótki poród , wiec dlatego miałam siłe itp itd.. bo np. jedna dziewczynka ktora lezała ze mną na sali, rodziła 17 godzin... i dopiero na nastepny dzień wstała z łóżka , bo wczesniej nie mogła.. mdlała i kreciło sie jej w głowie
najgorsze te ostatnie 3 tyg jak dla mnie:/
Ja też latałam jak wariatka chyba z tej radości, ze jest po wszystkim. A rodziłyśmy we trzy o tej samej porze a pozostałe dwie nie miały siły. A najlepsze jak mnie wieźli z porodówki na salę to moje pierwsze pytanie było czy dostanę coś do jedzenia. Bo było ok 16 a ja ostatni posiłek jadłam dzień wcześniej wieczorem i rano mi już nic nie dali.
tak końcówka jest straszna - cieżko i jeszcze too czekanie..
Jeszcze się człowiek stresuje jak to będzie. Ja sobie niby tłumaczę, ze drugi to będzie szybszy ale i tak się boję. Na jaką położną trafię i lekarza czy nie będzie komplikacji i czy z dzieckiem wszystko dobrze. Masakra najgorsze to czekanie bo tylko głupie myśli do głowy przychodzą
Dziewczyny co do brzuszka to ja juz w domu po porodzie zaczelam sie ,, macać ,, po brzuchu zeby wyczuc jakies ruchy i za chwile dopiero sie ocknelam ze maly spi w lozeczku :) :) :) ( tesknota za brzuszkiem )
a co do szwow to ja ich wogole nie czulam ani jak siedzialam ani wogole - fakt byly tylko 3 wiec moze dlatego
rozpakowane mamusie jak wyglada pepus dziecka po odpadnieciu kikuta ? bo moj maly ma jakis taki dziwny ...
ja tez sie ciesze ze urodzilam w 38 tc bo z dnia na dzien bym sie bardzije denerwowala ale jak juz bylam w szpitalu to bylam mega zla ze juz rodze bo w domu nie pomalowane sciany , okna nie umyte itd :) ale tylko chwilke bylam zla :)