Ej dziewczyny pisałyście o tych czopkach na hemoroidy- pytanie które według was najlepsze podczas karmienia piersią i mniej więcej w jakiej cenie?
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4651 - 4660 z 6120.
Ja też wczoraj miałam taką ochotę wziąść małą na pierwszy spacer ale miałam jeszcze wózek niegotowy. A dzisiaj leje deszcz jak na złość
ooo a my wczoraj od 9:30 do 15 byliśmy na zewnątrz :) z jedną przerwą na karmienie i przewinięcie :) po spacerze jeszcze 1,5 godziny spał w gondoli na balkonie, a ja w tym czasie posprzątałam jak Bóg przykazał i nawet babkę upiekłam! ;D a dziś... właśnie nogą ruszam wózek, bo Mały śpi...czuwa w sensie... i wydaje mi się, że nawet garów nie umyję, bo co przestaję to się zaczyna wiercić i wydawać dźwięki :D
Moja maluda wczoraj skończyła dwa tygodnie, jak ten czas leci. Wczoraj też mi ładnie spała, bo późno mieliśmy palone w piecu i dobrze jej się oddychało. Ogólnie zauważyłam, że jak jest chłodniej w pokoju i przykryję ją dodatkowym kocykiem to dłużej śpi.
My juz tez wychodzimy na takie 2 godzinne spacerki :) MOje dziecko to moze spac wszedzie tylko nie w lozeczku ... u mnie w lozku , u Wiktora w lozku , w wózku , w bujaku a w lozeczko to chyba go w plecy nad kluje ... zastanawiam sie nad ulozeniem w innym miejscu tego lozeczka ahhh sama nie wiem
Moja w dzień śpi w łóżeczku ale po kąpaniu to jak ją tylko odłożę to zaraz się budzi. W rezultacie śpi ze mną bo bym się wcale nie wyspała.
no wlasnie moj tez spi ze mna
Teraz to i tak jest dobrze bo chociaż w dzień mała tam leży. Ale przy Kubie się z mężem śmialiśmy, że niepotrzebnie to łóżeczko kupowaliśmy. Bo też wszędzie spał tylko nie tam.
Moja córa cały czas śpi w łóżeczku tylko czasem nad ranem juz zostaje przy mnie bo mąż idze do pracy i mamy więcej miejsca :)
Chcaiałam dziś złozyć dokumenty do becikowego a tu deszcz i chyba nic nie załaatwie :(
pawlakboj mam identyczny problem. Jak tylko Młodego dam do łózeczka to zaraz się budzi...a jak od razu go przełożę np. do siebie do łóżka to milknie i zasypia :) aczkolwiek podjęłam już pierwsze kroki bo go przyzwyczaić... wieczorem jak zaśnie kładę go do siebie...ale po pierwszym nocnym karmieniu (na śpiocha) odkładam go do łóżeczka i koczuję chwilę przy nim czekając jak zaśnie...jak wrócę do łóżka a coś tam mruczy, to tylko uciszam go mówiąc "ciiiiiiiii"...i tak kilka razy... ale dzisiejszej nocy dawało radę :)... no i rano jak mi wstaje koło 6-7 na karmienie, to po nim jeszcze kłade go na chwilę do łózeczka żeby w nim się obudził i poleżał sobie patrząc jak sprzątam pokój i ścielę łóżko ;) zobaczymy jak będzie teraz w nocy... :)
Tez myslałam, żeby łóżeczko przestawić, tylko nie bardzo mam gdzie, bo wszędzie indziej będzie mi po prostu wadzić :D
okretka dobrze, że chociaż w dzień Ci śpi w łózeczku... ja to nie mam co sie łudzić ;D