Agniesia, tylko ja brzusia wogóle mam zakaz smarowania przez skurcze macicy, przeciw którym fenoterol muszę brać... a co do piersi to smarowałam oliwą z oliwek bardzo częśto... no skończyło się tragicznymi odstępami... mam tylko nadzieję, żę po ciąży jeszcze znikną, bo są paskudne...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1771 - 1780 z 5193.
ja przy mojej córci jak karmiłam to na początku też nie mogłam nic jeśc bo co zjadlam to mala kolki miała i moja dieta opierała sie na białym pieczywie i dźemie, a bym sobie teraz zdjadła taki ciepły chlebek z dxemkiem bo te grahamy i razowy chleb mi już zbrzydły, a na jogurty naturalne to ja patrzeć już nie mogę
Szoszanka jeszcze trochę zostało dasz radę , ale niezazdroszczę tych skurczy
Dobra babeczki ja uciekam bo plecy mnie tak bolą ze ledwo siedzę, dobrej nocki życzę :)
ps. najśmieszniejsze jest to, że brzuszek urósł mi okrutnie a na nim nie mam rozstępów, a piersi prawie wcale, tylko jeden rozmiar... a są tam skolei paskudne ... ps. u mnie w rodzince jestem pierwsza z rozstepami... siostra i mama nigdy nie miały ...
no właśńie ja też bym chętnie dużo siedziała na 40stce, ale tyłek wysiada od tego leżenia na plecach... a na boku leżąc nie popisze... trzymajcie się też kochane... jeszcze tylko troszkę, i będziemy się cieszyć naszymi pociechami ;) pewnie będzie ciężej czasowo i fizycznie, ale maleństwo już będzie w ramionach... a jakie to szczęśćie ;)))
Ja będę miała córkę - Nadia :) A torba nie spakowana. Nawet jeszcze nic pokupione nie jest. Musze sie za to wziąć w najbliższym czasie :)
jeszcze 7 tygodni a te dolegliwosci mnie wykanczaja:( bola mnie nogi, pachwiny, zgaga pojawia sie codziennie, zatkany nos my kobiety to mamy przekichane...
podobno na poczatku marca ma byc wiosenna pogoda po 6-7 stopni:) wiec moze zima odejdzie na dobre:)
Natka ja mam identycznie!!!!!!!!!!!! okropnie bolą mnie nogi, ręce, piecze mnie skóra na brzuchu o zgadze nie wspomne... Nie moge spać moja mała takie akrobacje w nocy odwala a na dodatek czuje jak wali głową w szyjkę..a o zmeczeniu nie wspomnę. Dobrze że w piątek już marzec coraz bliżej. A u mnie na wiosne sie nie zanosi ciągle sypie, dawno tyle sniegu nie widziałam.
na dodatek zalewam się siarą i przytyłam 11 kg ;))
A u Nas roztopy, ale podobno ma jeszcze posypać w przyszłym tygodniu... a od czwartku słoneczko,ocieplenie, ale się okaże. Ogólnie jak lubię zimę tak już bym w sumie chciała tą wiosne. Bo ta zima to taka beznadziejna jest tego roku.
hm..myślę że u Nas już jakieś 5tygodni zostało. Zobaczymy :) Ale jeszcze parę dni i marzec! :) w środę wizyta, jak się cieszę, tak dawno małej nie widziałam:)
U mnie ogólnie noce są spoko,przesypiam bez problemu, jedynie rano czasem ciężko wstać z łóżka z powodu bólu 'tych kości', no jak by mój łobuz w nocy się nie przebudzał na mleko i rano nie buszował od 7 to bym ładnie pospała hehe:) choć wolę wstać wcześniej, bo im później tym bardziej chodzę do tyłu, nieprzytomna i mam zawroty.
Zgaga mnie ostatnio męczy, eh;/ Zazwyczaj pod wieczór ale zdarza się i wcześniej... okropieństwo! ;/