Dziewczyny juz wiem jak jest z tym tacierzyńskim, a więc od 15marca weszło 4tyg tylko ze 2tyg sa platne 100% a te drugie 2tyg traktowane jest jak L4 , wiec moim zdaniem dupa a nie 4tyg ;/
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2691 - 2700 z 5193.
hej kochane. jeju nie być tu kilka godzin i już tyle nadrabiania ;p ja dziś byłam na ktg ;) skurczy brak dziś, w nocy męczyły, ale teraz spokój ;)
Monika gratuluje i bardzo się cieszę, że z maleńką wszystko ok!! jednak okazuje się, że można urodzić w 34 tygodniu zdrową silną córę! wspaniale!! niech ci się dobrze chowa!!!
A u nas znów śnieg ;/ i wieje nudą... w przychodni sobie party kupilam, to sobie poczytam o głupotach możę szybciej dzień zleci ;p
Oj Asia to nie fajnie że nadal wyniki nie zbyt dobre :/ Mam nadzieję że tym razem dadzą Ci coś silniejszego co w końcu zadziała i pozbędziesz się tego stanu zapalnego w organiźmie.
A ja odebrałam dziś swoje ostatnie wyniki i na szczęście wszystko jest w normie :) Teraz to już całkiem na spokojnie mogę rodzić tylko tak jak u asiek21 od 2 dni wszytskie bóle się wyciszyły :/ Brzuch twardnieje ale te mocne skurcze przepowiadające przeszły :/
Zuza to ja mam tak samo, 2 razy byłam na KTG i cały dzien wtedy mnie skurcze męczyły a jak mnie podpięli to wszytsko przechodziło . To jest najzwyklejsza złośliwość ze strony naszych maluchów ; ) U Ciebie to i tak widać że skurcze masz bo szyjka słabo trzyma a na mnie po KTG patrzyli jak na głupią która sobie wymyśliła w głowie że coś się dzieje
Kinga, normalka, że jak się idzie na badanie, to nagle się uspokaja wszystko :) Jak byłam we wtorek na ktg, to luzik, nic nie wykryło, tylko jakiś tam jeden słaby skurcz, powiedzieli, że wszystko okej i elegancko. Ledwo wróciłam do domu, to tak mnie zaczęło skręcać w brzuchu, że aż się przestraszyłam. A potem się uspokoiło. Teraz to w ogóle wszystkie objawy "przedporodowe" jakoś mi ustąpiły, ale u mnie to jak w kalejdoskopie, raz się czuję super, za godzinę okropnie, za dwie złapią mnie ze 3 skurcze, za trzy godziny sraczka, a za cztery mega apetyt. Masakra jakaś :D
u mnie tez cisza tylko co brzuch twardnieje i moze z 3 skurcze i na tym koniec...:/
ja to kobitki dostane depreche przez ta pogode!! Jak dobrze,ze jest 40tygodni...
pogoda dzisiaj iście dobijająca.
perespektywa jutrzejszego pójścia do szpitala jeszcze bardziej mnie dołuje. A już myślałam, że mam ostatnią prostą a okazało się , że to ostatnia ale bardzo kręta droga.
Dobrze, że mam internet w komurce więc chociaż będę mogła do was pisać i moze czas mi szybciej zleci
mnie tez ta pogoda doluje asia szkoda ze te wyniki masz takie kiepskie i musisz isc do szpitala eh oszalec idzie w szpitalu :(a mi pod koniec to jeszcze ten zab 2 co mialam ladnie zrobione ukruszyl sie mam dosc tentysty i nie ide smole chce spokoju a nie co chwile na fotelu siedziec jak nie dentystycznym to ginekoogicznym heheh
kurde mam polozna oddzialowa na porodowce co jest moja ciocia i moze mi podac kropowke na wywoanie porodu i zastanawiam sie czy echac czy lepiej poczekac z jednej strony bardzo juz chce urodzic mo meczy mnie juz ten brzuch a z drugiej strony boje sie wywolywac ze cos malej sie stanie nie wiem co robic
Monika może lepiej poczekaj aż mała sama zechce opuścić ciepłe gniazdko twojego brzuszka. Być może potrzebuje jeszcze troszkę czasu. Niewiele ci zostało więc jakoś dasz radę :)