Monika nie łam się :* Hormony są bezlitosne, ale nie daj się im! Popłacz sobie, ale tylko troszkę, później głowa do góry i wszystko minie. Ja też mam takie chwile, że wyję z bezsilności..I nikt nie wie, co mi jest. Ale już niedługo. Zrób sobie jakąś przyjemność, zrelaksuj się, zjedz jakiś smakołyk, weź kąpiel, wybalsamuj się jak księżniczka :) i nie mów, że sobie nie radzisz. Radzisz sobie doskonale! To już końcówka :) Jesteśmy z Tobą ;D

Asiu, nie strasz mnie tymi oznakami porodu..ja nie chcę rodzić. Ciągle mam wrażenie, że jeszcze nie wszystko mam gotowe, chociać torba od miesiąca stoi spakowana! :) eh..dzisiaj byłam w Zusie, w banku, załatwiłam kilka spraw. Ale jeszcze przed porodem muszę napisać referat..Ciągle mam wrażenie, że mam coś na głowie.

Dziewczyny, to ja też jutro biegnę do zielarskiego po tą herbatkę! 

Monika kochana. dasz radę jeszcze troszeczkę... musimy wytrwać... ja jakoś się trzymałam, ale dziś strzeliłam mojemu focha nie pamiętam kiedy tak się zachowałam. wkurzyłam się, bo tak się przyzwyczaił, że ja tylko leżę i wszędzie chodzi sam, że mi się smutno zrobiło jak umówił się z przyjacielem i poszli sobie na kręgle, a teraz jeszcze kino... jakoś mi przykro... bo ja też wracam do świata i może też chciałabym gdzieś być zabrana... ;/ 

Boszka kochana chyba nigdy nie jest się do końca gotowym do porodu. zawsze będzie ci się wydawać, że jeszcze coś nie jest dopięte na 100%. musisz wziąć głęboki oddeech i powiedzieć sobie, że nawet jeśli nie wszystko gotowe, to nie koniec świata. ja już tak zaczynam podchodzić. nawet jak mnie złapie na ulicy i nie będę mieć przy sobie walizki, to nie koniec świata, trzeba sobie powiedzieć, że w pewnych sprawach trzeba odpuścić, a w pewnych nie ma się wpływu ;)

hej jeszcze nie urodzilam,

rano poszlam na dlugi spacer z synkiem i mezem chyba z 4 km zrobilam, wysprzatalam pokoje kabine prysznicowa co 2 dzien szoruje wiec dzis tez szorowalam i pranie powieszalam okna 1 umylam i mam lekkie skorcze i twardy brzusio na zmiane tak co jakis czas mama mnie wyzywa bo na zegarek powinnam patrzec ale jak juz co 4 min beda to wtedy do meza zadzwonie i pojedziemy na porodowke teraz cicho dmucham na brzusio i masuje sutki brzuch ,

moze mam juz wiecej niz 3 cm od wczoraj jak nie  to o 4 w nocy jak moj przyjedzie pokochamy sie to powinno cos ruszyc

Miałam zamiar się zdrzemnąć, a tu znajomi do rodziców wpadli z winkiem i pogaduchy sobie urządzili, masakra jakaś. Uciekłam na góre bo takiego larma nie zniosę.

Drażni mnie większe towarzystwo, wszyscy pytają kiedy to urodze, nic po mnie nie widac zeby to za dwa tygodnie miało być, brzuch to mały w sumie mam wrr!!!

Jutro może kupie taką herbatkę z liści malin, szczerze wam powiem ,że oprócz kilku chwil kiedy mnie brzuch bolał, czy twardniał  nie dzieje się nic. Ja to pewnie na samym końcu urodzę, pod koniec miesiaca....

coś nam nie idzie to rozpakowywanie :) ale jak pójdzie to pewnie jedna za drugą.

Asiek mnie też poty oblewają. Czasami to aż mi się słabo robi. Nie wiem jak mam się ubierać bo zaraz robi mi się gorąco. Najbardziej pocę się w nocy.

Prawie cały dzień przeleżałam. Brzuszek ciągle mnie pobolewa ale falami.

Miałam przez jakiś czas wrażenie, że mała napiera ostro na dół i zaraz mi brzuch pęknie ale jakoś przeszło.

Pewnie pójdę dzisiaj wcześniej spać to może odeśpię choć trochę nieprzespaną noc.

ja dzisiaj bylam u gina i mowil ze szybko nie urodze :D tragedia ledwo sie ruszam

jestem jestem, nie urodzilam :) choc mała dzis calkiem ruchliwa:)

bylam caly dzien u taty i nie mialam jak wejsc na neta.

dzieki dziewczyny za pamiec :**

kochane, a ja jak wrócilam do żywych to teraz nie mogę przestać się ruszać... ;p wysprzątałam sobie w szafach, chodzę po całym domu, mąż mówi, że nie nadąża za mną ;pp no jakiś taki śluz jednorazowo mi poszedł z bordem... myślalam, żę to może czop zaczyna odchodzić, ale tylko raz to było przy podcieraniu, zobaczymy czy jeszcze będzie.

Brzuch boli masakrycznie... jak w czasie okresu, ale to też może być po tym drastycznym ściąganiu krążka... się zobaczy czy się jakaś akcja rozpęta ;D 

Spijcie wszystkie dobrze kochane! do napisania :*** 

kochane spac nie moge cos sie zaczyna  chyba zaraz pojade:) trzymac kciuki