Natka! No a nie masz w przychodni do której chodzisz dyżurnych położnych które zawsze są i właśnie raz w tygodniu wykonują ktg?? u mnie tak jest. zawsze w czwartek mogę sobie pójść. musisz się kochana upomnieć o to lekarza, bo to dobrze mieć to badanie choć raz na tydzień...
Asiu. właśnie ja zupełnie też nie ogarniam tego... jak byłam w 30 tygodniu, to miałam silne skurcze jak na poród, i lekarz mógł to stwierdzić tylko po tym, że miałam brzuch co chwilę jak głaz twardy i bolesny, bo na KTg nic nie wychodziło!!! a teraz nie czuje skurczy jako skurczy a są mega... więc nie wiem... wiele dziewczyn ma ten problem... moja siotra i przyjaciółka jak rodziły to na Ktg wychodziły skurcze pod 100 czyli takie już ostatnie na poród, a one nic nie czuły... ja też tego nie ogarniam ;/