bo karmienie piersią to też sztuka Zuzka pisała mi że też płacze jak cholera bo tak ją brodawki bolą.. u mnie narazie wszystko sie opanowało mała jakos ssie i dajemy rade.
Coś w nocy miałam chwile gorączkę ale wzięłam paracetamol i przeszła nie wiem czy to z przemeczenia bo zapalenia piersi nie mam bo sciągam mleko karmie nie bolą mnie nie wiem z czego ona była.