Dziewczymy współczuję wam z tymi problemami po nacięciu krocza. czytając to wszystko jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze, że miałam CC i że kolejny raz też chce. przynajmniej nie odczuwam takiego dyskomfortu w dole. choć rana po CC boli to jednak przy współżyciu tego nie odczuję...
Asieńko kochana nie pal! dla zdrowia twego. kurcze nałogi to straszna sprawa, bo człowiek traci wolność i choć chce nie może rzucić ;/ dlatego ja cieszę się, że nigdy nie mogłam się przemóc do papierosów. normalnie brałam do ust i cały dzień kręciło mi się w głowie i niedobrze było! szok...
powiem wam, że mój mąż jest kochany pod tym względem że bardzo szaleje na pukncie naszej dorotki i nie ma żadnego problemu żeby się nia zajmował nawet cały czas kiedy jest w domku, ja w tym czasie pranie robię, obiad gotuje i nadrabiam wszystkie zaległości, ale żeby coś sam pomyślał, albo docenił że zawsze jest ugotowane, posprzątane, choć dorotka marudna to nie doceni ;/ chyba myśli, że samo wszystko się robi... ale tacy już mężczyźni są.
kochane zapodajcie mi jakiś pomysł na prezent na rocznice. środki mam ograniczone więc liczy się pomysł... pliss... czekam na propozycje wasze buziaczki ;**