Ja muszę iść do sklepu po coś na obiad. Ciekawe jak zapakuję Filipa w chustę i kombinezon na moją zimową kurtkę hahaha. Będę wyglądała jak koala!
Stóweczka dla Tomeczkie :D
Ja muszę iść do sklepu po coś na obiad. Ciekawe jak zapakuję Filipa w chustę i kombinezon na moją zimową kurtkę hahaha. Będę wyglądała jak koala!
Stóweczka dla Tomeczkie :D
Dzieki dziewczyny :) Tomi slabo swietowal, budzil sie co 2h ;)
Haha Sati jak juz sie zapakujesz z FIlixem zrob fote :D U mnie chyba chusta zime przelezy, jakos nie umiem sobie wyobrazic Tomixa w kombinezonie i chuscie na mojej zimowej kurtce ;)
W ogole.... snily mi sie dzisiaj biegajace kangury. Takie jak z kreskowki, ale normalnie po ulicy biegajace, a w zasadzie wyskakujace z rzeki. Dzizas kurwa ja pierdole :D
Jola nie bierz już tego, bo Ci szkodzi :D albo zmniejsz dawkę i przyjmuj po pół haha.
Na razie Filip śpi, ale nie mam chyba innego wyjścia niż chusta, bo wózka nie chce mi się znosić. Mogłam iść do sklepu od razu jak zasnął. Teraz już jest za późno. Nie wiem co zrobić na obiad :|
Sto lat dla Tomixa :)
ja na szczescie wozek trzymam na dole na klatce. jakbym go miała znosic na dol to bysmy chyba wogole nie wychodzili z domu :D
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f17196f082a34c1f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b15679ac14f8fafa.html
Sorry za jakość kalkulatora, ale już byliśmy cali zgrzani! :D Dodałam nowe zdjęcia w mojej galeri.
Zobaczysz sobie mojego Rubiego Śp. i to jaki był podupcony.
Rubi boski :D
Nooo stara, zainspirowalas mnie, co chwile pada a ja musze na zakupy, biore Tomixa do chusty, zobaczymy jak wyjdzie :D
Ja wózek trzymam w aucie zaparkowanym przed kamienica, jakbym go miala nosic to podobnie jak karo bysmy nigdzie nie wychodzili :P
Ja mam wózek na chacie, nie ma miejsca na klatce żeby go zostawić. No chyba, że na piętrze, ale to nie ułatwia mi życia.
Zrobiłam dzisiaj Filipowi buraki z innymi jarzynami. Zadzwonił ktoś do drzwi (listonosz, musiałam przyjąć polecony) wracam a tu Filix uwalony na czerwono, nie wspomnę o podłodzę, ubraniu i poduszce w stoliczku do karmienia..
Ooo Sati, to widze Filix podjął pierwsza probe samodzielnego jedzenia :D
Codziennie gotujesz mlodemu? Ja nie mam ani talentu ani milosci do gotowania, poki co jedziemy na sloiczkach, ale zastanawiam sie czy juz powoli nie gotowac tez jemu. W koncu obiad codziennie i tak robie, ale nie jestem w stanie mu tak urozmaicic diety jak to proponuja sloiczki. Tylko faken fak troche drogo to wychodzic zaczyna.
Probowalam Tomiego karmic w wysokim krzeselku ale jeszcze za malo stabilnie siedzi i wrocilismy do bujaczka.