a jakie kakao dawałyście? to prowadziwe czy np nekłika :D

nie nekłika :D takie normalne jak do ciasta dawalam, nie decomoreno akurat tylko jakies z gellwe czy cos.

dziewczyny, czy Wasze dzieci mowia mama i tata? bo Tomek to tata owszem, mama nie istnieje dla niego, tak samo jak przestalo istniec baba, ktore powtarzal kiedys czesto. wiec mowi "tata", "piciu", "brum brum" i "bun" na banana. chyba tyle na ten moment. mowi mnostwo innych rzeczy po swojemu tez, i czasem az widac ze chce cos przekazac, a ja go za cholere nie rozumiem 

Zosia mówi mama i tata ickilka innych słów, ale mówi też po swojemu

Emil mówi mama, tata, baba, brum brum, kakałko ( to moje ulubione słowo) nie wiem jak mu się udaje :D no i po swojemu :)

no i na wszystko mówi kaka :)

Moja mówi mama, dzidzi, cześć (dziwię się bo to trudne słowo), bam jak się przewróci.

Mąż czeka na słowo tata ale narazie nie chce mówic.Starsza za to tatowała a mama późno mówiła:)

Franek mówi tata zawsze i wszędzie:) Mama wtedy jak płacze, albo jak coś chce:) Czasem baba. Oprócz tego dzidzi, pa, si na piekarnik i światełko, am na jedzenie, da, żeby mu coś dać i moje ulubione cici - na kotka;) Oczywiście "nie" i żeby nie było wątpliwości, ze on tego nie chce to kręci głową;) Oprócz tego tysiąc swoich słówek. A czy wasze dzieci się z wami kłócą? Mój jak czegoś nie dostanie to słowotok ma. A czy wymuszają coś płaczem? Bo Franek jak się na coś uprze to masakra.

nooo, kloci sie! tam mi czasem po swojemu dogada ze kosmos :D

Tak,moja też się ze mną po swojemu kłóci.Raczej nie wymusza niczego,czasem chwilkę popłacze.Ona ogólnie jest bardzo spokojna,pogodna.Starsza jak była w tym wieku to strasznie była uparta i niestety nadal jest (choć teraz inaczej to okazuje).