Wiatrówka, czyli ospa wietrzna?
U nas panuje 3 dniówka, ospa, szkarlatyna i jeszcze jakiś wirus gorączkowy. Sąsiadki mały ma ospe i ona nic sobie z tego nie robi, tylko łazi z nim po dworze. No szlag mnie trafia, bo to czysty egoizm.
Mój mały do tej pory nie chorował, a wczoraj pierwszy raz poszliśmy na zajęcia dla takich dzieci w jego wieku i wierzyć mi się nie chce, ze już coś złapał:(
Dajemy na zmianę ibufen i pedicetamol, ale szału nie ma. Zejdzie do 37 a za godzinę znowu skacze:( Biedaczek ten mój dzieć.
Dziewczyny, a jakich termometrów używacie? Może macie jakiś sprawdzony na podczerwień?