u mnie w szpitalu gdzie bede rodzic to jest zakaz odwiedzic kobiet po porodzie i maluszkow oddzial jest zamkniety na kod na 2parami drzwi:x i nikt nie wejdzie nieproszony chyba ze na to wyrazi zgode polozna..w czesci oddzialu patologii ciazy i ginekologii jak tam leza kobiety z malentwami to odwiedzac moga..i powiem wam ze z jednej str dobrze ze jest taki zakaz bo kobiety maja spokoj od odwiedzin rodziny itd moga odpoczac i nie musza sie meczyc jak ktos przyjdize w odwiedziny i siedzi niewiadomo ile czasu tam z nimi
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 861 - 870 z 6431.
bronzo poweim ci ze rodzice mojego ojca do tej pory widza tylko moje rodzenstwo cioteczne(dzieci siostry mojego ojca) nimi sie tylko interesowala przyjezdzala do tej pory tak jest ze moja siostra cioteczna ma 14lat a moj brat cioteczny 19 i do tej pory do nich jezdzi bo jej zdaniem oni nie lubia byc sami w domu;/ masakra;/ robia z nich takie kaleki zyciowe ;/ ja w wieku 7-8lat mialam klucze na szyi od domu i sama wracalam do domu ze szkoly (szkole mam blisko domu ze 100-200m ) nie a moja siostre cioteczna do 6kl podstawowki odprowadzala BABCIA do szkoly;/.. babcia moja nawet mna ani moim bratem sie nie interesowala jak np bylismy chorzy nie zadzwonila nie spytala sie jak sei czujemy,jak moja mama tego nie zrobila to asma z siebie tego nie zrobila..ja mam 22lata moj brat 27lat i od dziecka tylko i wylacznie liczylo sie rodzenstwo cioteczne co mnie i brata denerwoawlo bo powinna nasza 4 traktowac tak samo a nie ze jednych wywyzsza a drugich nie;/
Dziewczyny jak nastroje... ja przyznaje ze jestem juz mocno zmeczona tym calym oczekiwaniem, a w dodatku zadnych znakow zeby cos mialo sie szykowac...
wiem ze to juz prawie finisz, ale to bylo bardzo dlugie 9 miesiecy, kocham moj brzuszek, ale chce juz synka i chce tez poczuc sie hmmm soba ... wiem ze czeka mnie jeszcze okres karmienia, ale chce w koncu ten moment kiedy wyspie sie w takiej pozycji w jakiej bede miala ochote , chce wypic tyle coli na ile bede miala smaka , ubrac ciuchy sprzed ciazy i poczuc sie seksowna mloda mamuska ... no i przede wszystkim miec tu w koncu malego ... dni sie dluza a wiem ze im blizej terminu tym bardziej bede sie denerwowala ...
a ja sie ciesze ze jednak bedziemy majówkami !!!!! :]
troche mnie martwi ze kiedy juz bedzie naprawde blisko wyznaczonej daty obleci mnie strach przed porodem ...irracjonalne bo niby wiem , nie ominie mnie to a jednak wolalabym juz teraz
a ja bylam przekonana ze moj syn bedzie jednak z kwietnia i nie byk tylko baran ;) a tu jednak nieeee intuicja mnie zawiodla
może tu chodzi też o rozluźnienie ?? :o ja sama nie mam pojęcia już czy chce urodzić czy nie , raz marudze że już mam dość w sumie to moje plecy ,a nie ja a raz chcę go jak najdłużej mieć pod serduszkiem
a u mnie nastroj taki raz lepszy raz gorszy chcialabym byc juz blizej konca ale coz im dluzej dotrwa malec do terminu tym lepiej dla niego niech nabiera masy i wzrostu :) kregoslup mnie ostro boli;/ jeszcze te bole okropne ktore odczuwam tak jakby mi ktos do szyjki macicy cos wciskal;/ i tak 3-4x dziennie raz slabsze raz mocniejsze
u mnie przelomowym momentem byl poczatek 38 tyg dopadla mnie OBSESJA PORODOWA hehehe juz nic innego nie robie tylko wyczekuje ... nooo kregoslup w ciazy daje popalic a jak zlapala mnie rwa kulszowa ...szlam i plakalam z bolu
a co do rozluznienia mam ochote na jackuzzi ale niestety lekarz mi zabronil bo niby woda w tych basenowych jest najczesciej zbyt ciepla .. ale moje stawy to by sie chyba poplakaly ze szczescia mmmmmmmmmm ;)