Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1431 - 1440 z 2828.
Hej dziewczyny ;) Wyspane? Jak samopoczucie?
Marcioszek ja nie miałam hemoroidów w ciąży, ale wyszły mi po porodzie (a miałam cesarkę) i tragedia była z tym dziadostwem... Gdyby nie szybka pomoc czopków glicerynowych i tych na hemoroidy to nie wiem jak bym dała radę. Tyle, że to cholerstwo lubi wracać i w tej ciąży mi wróciły na krótki okres, przeczuwam, że po narodzinach małej znów się przyplątają...
My z mężem sobie nie dajemy prezentu, więc nie pomogę. Spędzamy naszą rocznicę w miły sposób, jakieś winko, dobre jedzonko, film, przytulanie, itd... :)
U mnie też chłodno i chyba będzie padać, pogoda ponura i spać się chce ale to dobrze bo dośc tych upalnych dni...
Ja 12 lipca mam tez małe świeto z moim partnerem bo mijają juz 4 lata jak jesteśmy razem ;) i też nie mam pomysłu na prezent ;) Może kolacja gdzieś w restauracji a później w domku :) nie mam pojęcia:P
ja tez nie obchodzę z mężem rocznicy jesteśmy ze sobą już 10lat (4 lata po ślubie) także nie pomogę z początku jak dziewczyny pisały to mała kolacyjka przy swiecach wieczorem była a prezentu nie kupuję tylko mąż mi róże kupuje
jezeli chodzi o hemoroidy wyszły mi przy pierwszym porodzie i kazał mi lekarzje wciskać je do srodka oprucz maści i wiecie pomogło teraz też nie boję sie porodu, bo jest do przezycia ale te hemoroidy boje sie preć zeby znów noe wyszły.
u mnie chumor mam taki jak mój mąż mówi że jestem hitler mały wszystko mnie denerwuje na każdego najeżdzam, przytłacza mnie wszystko i nie mogę sobie z tym poradzić oród , mały synek wiecznie chory, starzy mnie wkurzają bo wiecznie pouczają i wiedzą lepiej jak bym była dzieckiem, problemy w rodzinie (siostra nie chce ze mna gadać bo zawsze ona wie lepiej, u niej białe to czarne a czarne to białe i nie przetłumaczysz) dużo by tu pisac
chce juz urodzic, bynajmniej bede miała zajecia wiecej, piredolami nie bede sobie zawracać głowe. a potem do pracy poł roku i wypad bo nie jestem stworzona do siedzenia w domu jak kurka domowa
Trzeba się nastawić pozytywnie. Skoro inne dziewczyny dały radę, to czemu my mamy nie wytrzymać? Ja sobie skorzystam z piłki na sali porodowej- podobno przyspiesza rozwarcie a wiadomo....im szybciej tym lepiej
my też na rocznice sobie robimy kolacje w domu :)
marcioszek skąd to znam byłam z małym rano bo mnie ciągną na spacer, wróciłam bo zaczeło kropić, teraz leje ale mały dalej krzyczy tap tap, a ja mam nadzieje że jednak może drzemke sobie zrobi, tak jakoś dzisiaj mi się nic nie chce, chociaż fakt troche chłodniej to inaczej nawet w domu się siedzi :)
chłodniej ale za to jestem bardzo senna, a nogi mam jak słupy.... Chyba się położę. Pal licho wszystkie rzeczy które mialam zrobić
gratuluje dziewczynki, ja też mam rocznice ślubu - pierwszą :) 25ego sierpnia dopiero, wiec mam jeszcze czas na wymyślenie czegoś ;) ale najlepsze wg mnie tak jak dziewczyny wyżej wspomniały - kolacyjka i wspolnie spedzony mile czas, bo to bezcenne :)
co do hemoroidów, nigdy nie miałam, zaparć tez w ciazy w miare udalo mi sie uniknąc, no ale wiem, ze moga pojawic sie po porodzie... zobaczymy
Od dzisiaj mam dwa tyg do terminu, o dziwo nie denerwuje sie, staram sie jeszcze o tym nie myslec. Słowa Pauli dodają energi to pozytywnego myslenia. Moja kolezanka, ktora urodzila w zeszlym tygodniu, zaraz po poordzie mowila ze nie chce wiecej dzieci, ale juz po kilku dniach jak zapomniala trochu i patrzy na maluszka mysli juz o kolejnym dziecku - wiec musi cos w tym byc. Damy rade dziewczyny!!! :)
Milego dnia Mamusiom i Brzuszkom zycze ;)