Asiuleczka to naprawdę straszne, co przeżyła Twoja znajoma - na prawdę CUD że wszystko dobrze się skończyło.
Ahhh najgorsze, że nie wiadomo czego się spodziewać, stresowac się nie wolno, a na nic nie ma się wpływu... i człowiek tkwi w zawieszeniu i musi wierzyć że bedzie dobrze...ehhhh