Kurczę to mój chłop jest jednak złoty :D W ciąży bardzo dużo mi pomaga, odkurzy, pomyje podłogi, czasem nawet w myciu naczyń mnie wyręczy :) Ale pamiętam, że najpierw robił to tragicznie jak odkurzał to poomijał połowę śmieci, podłogę bardziej mazał niż mył, ale w końcu się nauczył, a teraz to dla mnie duże wsparcie :)
A ja tam byłam zawsze zdania, że w domu najlepiej, bo w szpitalu to się można zanudzić na śmierć, a w domku zawsze się jakieś zajęcie znajdzie czy coś. ;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1561 - 1570 z 2828.
Dokadnie, zaczną się sypać kobitki.
Już niebawem będziemy pełnoetatowymi mamusiami :)
Dziewczyny ja juz po sesji wróciłam z egzaminów, wieć już moge rodzić, pozostaje mi tylko czekać na małą już, jeśli do środy nic się nie ruszy ide do ginekologa mojego zobaczyć co tam u małej, a wy jakie plany na weekend macie?
Weekend jak zwykle leniuchowanie do 10.00 w łóżku, obiaad, może do teściów się pojedzie na chwile, potem do domku żeby mój P. ogarnął co teraz robimy itp. i znowu leniuchowanie. Na spacery to nie chodze już bo jak za długo ide to ciągnie mnie do dołu brzuch i musze co chwila stawać. Chociaż może jakiś króciutki... Odkąd jestem w ciąży prawie wszystkie weekendy wyglądają tak samo. Ale stwierdziłam że jak urodze i potem przestane karmić małego(jeśli będzie pokarm to trochę czasu upłynie) to chyba się upije a mój P. będzie siedział z małym.
Nie chodzi mi o to że aż tak tesknie za alkoholem, ale myśl o porodzie mnie tak stresuje i ogólnie wszystko że czasami mnie takie myśli nachodzą.