Hej dziewczyny to chyba ja mam takiego olbrzyma. Kacperek dzisiaj skończył 3 miesiące. Waży 7.680g i mierzy 67 cm. Ubranka juz na 74 zaczynam zakładać bo w 68 mały nie może wyprostować nóżek. Też się ślini jak nie wiem. Włoski mamusi też lubi ciągnąć, zabawki trzyma w rączce. Zasypia tak o 21.00 pobudka około 22.00 cyc i do 4.00-5.00 rano śpi, potem cyc i do 7.00-8.00. Chrzest wyszedł idealnie, mały całą msze rozglądał się i patrzył na wszystko pod koniec to nawet zaczął gadać i śmiać się i piszczeć tak ze obok nas ludzie tylko się śmiali jak widzieli radosnego bobasa. Odbycha się nóżkami cały czas jakby chciał na pleckach raczkować. Przekręca sie na boczki. Na brzuszku to bardzo lubi leżeć a jak juz nie ma siły unosić głowki to pada jak pies pluto na buźkie i leży sobie. Pediatra wczoraj na szczepieniu powiedziała nam że cyc mu wystarcza bo jego waga jest duża. Nie wiem mam średniej wielkości piersi a pokarmu znowu w nich do oporu. Powiedziała też że jak będę chciała to jak będzie miał 4 miesiace i 1 tydzień to mogę zacząć mu wprowadzać inne pokarmy ale uważa że pokarm mam bardzo dobry i powinnam karmić tylko cycem do 6 miesiąca. Jak z butli nie chciał jeść tak dalej jej nie lubi. W gondoli to spacer jest jak śpi. Wczoraj spacerowaliśmy w nosidełku, ale przed tym noszenie na rękach pół godziny na dworzu aż mały zasnął. Oporne to moje dziecko. Kurcze widze że u Pauli mały juz zaczyna siadać, czekam na to nie cierpliwie kiedy Kacperek tez zacznie, boje sie tylko że on naprawde jest za cieżki i trudniej mu będzie siadać a co za tym idzie raczkowac a potem chodzić i może zacząć później niż inne dzieci.