Karolcia, ja albo się staczam albo proszę kogoś żeby mi pomógł jak już siły wyższe mi do łazienki każą iść ;) mój już się nauczył co znaczy jak rękę wyciągam ;D

Hahaha mój nie dokońca, ja go w nocy taranuje jak wychodzę z łóżka! uodpornił się, bo już się nawet nie budzi :)

no i jestem mgr na 5 :) a do tego jutro będę o rok starsza.. oj ten czas leci.. dziękuje za trzymane kciuki :*

to gratulacje ;) cieszę się bardzo ;) jeden stres mniej ;)

wróciłyśmy od lekarza. Hipochondryk wymyśliła sobie półpaśca a ma jakąś infekcje ;) mogę teraz ogarnąć dom i spać ;)

Daria gratulacje ;))

Justyna to super, że lepiej !

Wstanie z łóżka już ogarniam przegibuję się na plecki hop hop hop dupka plecy dupka plecy jestem przy kraju, obracam się na lewy bok i podnoszę sie na ręce :) Nóżki i siedzę :) Ogarnełam już wstawanie choc jest ciężko, Karola, pamiętam ze pisałaś ze cie bok boli... Ja teraz spie na kołudrze i przykrywam się kocem a w tych upałach niczym i wiesz jak super się śpi olaa boga niebo :) Ogólnie jutro zaczynam may remont w pokoju, pokłuciłam się z mamą bo oczekiwała że będę ją pytac do cholery o pozwolenie, a tak niestety nie będzie... mój pokój ja rządzę... coraz więcej osób mówi mi abym poszła na mieszkanie Marcina tam będziemy sami, nikt nam nie będzie rozkazywał, marudził, truł że tak i owak ... zaczynam się nad tym zastanawiac i nie wiem co mam zrobic. Jedynie boje się że nie poradzę sobie z małym i opieką nad nim... tego się na prawdę boję ... Co byście zrobiły dziewczyny na moim miejscu ? DARIA, gratuluję zdanego MGR :) Super :) Teraz tylko poród został :)

Dziś byłam na ciucholandzie, poszłam za waszą radą i do porodu kupiłam sobie koszulę do porodu z ciuchów, kupiłam również szlafrok, bluzkę ciążkową , sweterek i zapłaciłam 20 zł :P Wypiorę to i mam z głowy, nienawidzę szlafroków więc tylko na ten jeden raz mi będzie porzebny :) Jak samopoczucie u Was ? Mnie coś kości coś bolą :/ Pewnie na deszcz, w Krakowie straszna zimnica 13 stopni ;)

U mnie leje drugi dzień ;/

Bok boli nadal, na kołdrze mówisz.. może i mi pomoże :)

Ania, ja na Twoim miejscu bym się wyprowadziła, daleko masz to mieszkanie? Widzisz, ja mieszkam sama z Krystianem i nie mam w ogóle blisko rodziny i wiem, że sobie poradzimy, bo musimy :) Ty nawet jakbyś się od mamy wyprowadziła, to nadal masz Ją w tym samym miescie, prawda? Więc będzie w zasięgu raki, ale jednak będziecie mieli o wiele wiecej swobody i prywatności.

No Wieliczka jakieś 20 min mpk z centrum miasta ... Nie wiem, co mam robic bo wiem że M będzie się nie swobodnie czuł tutaj u mnie, ale z drugiej strony bardzo się boje że nie poradzę sobie z dzieckiem nie będę umiała mu pomóc jak będzie płakał ... Jestem trochę między młotem a kowadłem , moja mama ma ciężki charakter, lubi rządzic,rozkazywac itp ...

Musisz Aniu sobie to dobrze przemyśleć, porozmawiać z Marcinem, a swoją drogą 20 minut to mała odległość :) 

No Marcin mówi że będzie nam tam lepiej, po pierwsze będziemy sami, po drugie mieszkanie dla nas, pokój dla nas jako do urzędowania jest na prawdę duzy,kuchnia ładna, ubikacja, nowe mieszkanie. No tak 20 minut nie daleko. Ale jakoś się boję, bo Marcin najprawdopodobniej będzie wyjeźdzał za granicę na 2 tygodnie i będę całkowicie sama ... a to nie jest miłe prawda, dziś pokłuciłam się z mamą bo zarzuciła mi "jak mogę ją zostawic na noc z otwartymi oknami" bo jutro chcę malowac pokój i chcę isc spac do Marcina zeby nie wdychac tego zapachu, prawda? To nie mogę łóżko sobie postawic na srodku gościnnego pokoju i spac w domu bo ona się boi. I oczywiście argument nr 1 rządzę się i nie ustalam z nią nic ... przerasta mnie to do cholery ! :/