Miałam racje z uciskiem na kręgosłup, staraj się Karola spac w miare na płasko... Rozmaiwałam z koleżankom która miała też mrowienia, stwierdziła że pomagało jej spanie na płasko. 1 SIERPIEŃ już za rogiem, tak się cieszę że dostałaś już termin - szybko minie i na pewno nic do tego czasu się nie wydarzy ! Przygotuj się na spokojnie, i to co potrzebujesz :) Bardzo się cieszę że Lilianka waży ponad 3 kg, ahhh trochę Ci zazdroszczę ze już wiesz kiedy co i jak :) A na którą godzinę ? :) No to Kathy będzie może pierwsza... A Ty zaraz za nią ;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1981 - 1990 z 3486.
Karolinko ten dzienniczek http://www.brioko.pl/dzienniczki/28-dzienniczek-dnia-i-nocy-maluszka.html kupiłam na tej stronie http://www.agugu.com.pl/dzienniczki-aktywnosci-rozwoju-dziecka-c-245.html za 20zł. Teraz widzę, że aktualnie nie mają go w ofercie ale myślę, że warto śledzić albo napisać do nich email. Fajny ten dzienniczek do zapisywania chociażby którą piersią się karmiło.. -mi ogólnie się podoba ale nie jest wart 40zł jak to w przypadku kupna od producenta. Ciesze się, że z malutką wszystko ok :) no i teraz odliczamy dni do Twojego terminu :) -ciekawe czy któraś z nas Cię przegoni :p
Aniu, też tak myślę :) Mamy się stawić na 15stą dopiero, bo lekarz mój pracuje dopiero od 15stej, póki wypełnimy na SORze wszystkie papierzyska to też trochę minie,a najgorsze jest to, że trzeba być na czczo do operacji, więc mogę zjeść jedynie śniadanko i po operacji też się nie je, więc ja padne z głodu !! :O Ja głodomorra, tyle nie jeść- masakra :) Dzisiaj przebudziłam się po 4 i nie mogłam zasnąć bo zaczęłam myśleć o małej, mamy już łóżeczko rozłożone w pokoju i tak sobie myślałam, że jeszcze chwilka i malutka będzie sobie w nim spała i w ogóle zaczęłam się martwić co i jak, czy dam rade, ja nawet nigdy takiego maluszka nie ubierałam, nie trzymałam, nie kąpałam, wszystko to dla mnie takie nowe!...pomyślałam, że może jednak wolałabym żeby moja mama była po porodzie zaraz przy mnie... ale teraz to jest niemożliwe, bo mama wyprawia młodszej siostrez ślub w tym czasie i nie będzie mogła do mnie przyjechać. Wiem, że się mówi: damy rade, musimy! Ale wiem, że nie będzie łatwo.... Moja położna mówi, że najgorsze 1,5 miesiąca, potem to już z górki haha ale 1,5 m-ca to wcale nie mało :)
Daria, masakra z tymi dysznościami! Może spałaś dłuższy czas na plecach uciskając aorte i miałaś ograniczony dostęp tlenu do móżgu ..... ? Dobrze, że wszystko ok jednak.
Karola, na pewno damy sobie radę, ja też mam takie myśli czy nie zrobie mu krzywdy czy nie będzie go coś bolało, jak mu katarek odciągnę tym aspiratorem, dla mnie też jest wszystko nowe, nawet ubieranie pampersa dziecku, raz w życiu to robiłam. Ale wydaje mi się że instynkt nam pomoże da nam znac co trzeba zrobic aby było mu dobrze w końcu to nasze dziecko, zyłe w nas 9 miesięcy znamy jego ruchy jak sie złości i jak mu coś nie pasuje. Też jest kwestia taka że oboje będziemy siebie się uczyc, on/a nas a my naszych bobasów. Mi Mama mówi że najgorsze są pierwsze 3 miesiące, więc Twoja położna to lepsza wersja mojej mamy hah ;) Dlatego ja zostałam w domu, bo ja nie wiem kiedy dziecku coś groźi, czy boli, czy się będzie nudzic wszystkiego trzeba się nauczyc, ale sądzę że na pewno będzie to kwestia dwóch tygodni i będziemy ubierac i przewijac maeństwa jedną ręką ;) Karola, to wieczorem będziesz miała cc ? Ojj współczuje Ci cały dzień bez jedzenia :P Ojojoj ...
* dwóch tygodni tylko przewijanie i ubieranie, a reszta przyjdzie z czasem ... :P
Wieczorem nooo, dlatego mówie, padne z głodu !! :O haha
Aniu, mam nadzieje ,że instynkt pomoże nam to wszystko ogarnąć :)
ja nigdy nie mialam stycznosci z takimi maluszkami ..zawsze balam sie wziac je na rece itd.. pieluszki tez w zyciu nie zmienialam... jestem oewna ze takie rzeczy robi sie instynktownie wiec nue zaprzatam sobie tym glowy ;)
Podbudowujecie mnie dziewczyny, dzięki! :*