Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3011 - 3020 z 3486.
Dziewczyny, tak sobie myślę, czy zdarza Wam się wyjść same z domu i zostawić dzieciaki z facetem ? Ja się zbieram żeby w końcu wyjść choć na kilka godzin, ale jeszcze jakoś mi nie wyszło :)
Od tego siedzenia non stop sama w domu z Lilą czasem joba dostaje ...
Ja sobie nie wyobrażam zostawienia Julki, jak wyjdę do sklepu na 20minut, to jak stoję w kolejce, to w myślach się wściekam na ludzi przede mną, że to tak długo trwa... raz byłam sama u lekarza, jak Julka miała 6 tygodni i trwało to około 1h. W tym czasie dwa razy dzwoniłam do męża czy wszystko ok :p
dzisiaj szczepienie :(
Ania :) U mnie Kubus robi to samo podnosi pupe i opiera się na głowie ... to tak samo robi to przy przewijaniu, i dodatkowo jak sie cieszy to własnie też skacze. Co do wyjścia ...Oczywiście Karola że wyjdź. Nie zyjemy w epoce kamienia łupanego ! Bedzie coś się działo bądź nie będzie czegoś wiedzial twój facet zadzwoni ! Mój Marcin został w tym tygodniu sobote i niedziele bo pomagalam bratu w otwarciu sklepu iii cooo ? Dal sobie radę. Dał mu słoiczek z banankiem, poszedł na zakupy, Kuba się pozygał w trakcie poszedł go przebrać. NORMALNIE DUMA MNIE ROZPIERALA że dał sobie radę. Nie wiem jakoś tak mam zaufanie do Marcina ze dziecku nic się nie stanie gdy będzie z nim. Sorry, ja tez potrzebuje oddychnąć i poczuć luz. Przecież ojcostwo nie kończy się na spłodzeniu dziecka ! Mnie najbardziej ciągnie właśnie do ludzi,posiedzieć pogadać o życiu, poplotkować ... o wszystkim ... i poczuć ten chill który był przed ciążą. Czasem mam wrażenie że jestem wyrodną matką bo umiem powiedziec że jestem zmęczona dzieckiem, w sensie że druga mama tak pomyśli ... A dla mnie to jest normalne że mam po prostu czasem dosyć jako osoba. Tyle że ja opiekuje się cały caly caaaały czas małym,marcina często nie ma w domu po 3-4 dni a nawet i tydzień ...
mam do was dziewczyny pytanie ? Jakie mięso będziecie dawać swoim maluchą ? Słyszałyście kiedyś o gołębiu ??
O gołębiu też nigdy nie słyszała,, nie jadłam i nie będę podawała dziecku :) Aaaa po w Krakowie dużo goębi, to chcesz przyoszczędzić? :D:D Żartuje oczywiście. Ja myślałam nad indykie, cieleciną, królikiem, piersią z kurczaka ...