Dzieki grejfrutowa :D opowiadajcie troche o swoim samopoczuciu. Ja sie z dnia na dzien czuje coraz gorzej a od wczoraj poranne nudnosci.
Dzieki grejfrutowa :D opowiadajcie troche o swoim samopoczuciu. Ja sie z dnia na dzien czuje coraz gorzej a od wczoraj poranne nudnosci.
To dlatego, że masz początek. Ja w 8tc też się kiepsko czułam, a teraz wszystki minęło, niestety nadal na podtrzymaniu jestem i powinnam leżeć
Witamy nowa mamusie :) ja narzekac nie moge wogole nie czuje tego ze jestem w ciazy samopoczucie wrecz swietne, troche tylko moje humorki mi przeszkadzaja :) Grejfrutowa jak sie czujesz? W domku jestes czy w szpitalu?
Jestem w domu, nie mogę iść do szpitala, bo nie mam z kim syna zostawić. Póki co jest tylko lepiej. Brzuch rośnie, dolegliwości w sumie odeszły, w poniedziałek kolejna wizyta. A u Was co słychać?
Grejfrutowa pewnie wszystko bedzie dobrze nie ma sie czym martwic :)!
Za pewne tak, ale wiesz- jak już się poroniło to panika jest o byle co
W sumie tez racja czlowiek staje sie wrecz przewrazliwiony, ja na szczescie nie spotkalam sie z tym jeszcze i mam nadzieje ze do tego nie dojdzie nigdy, chociaz na samym poczatku ciazy wkrecalam sobie wlasnie jakies takie glupie rzceczy.
Hej ! Zapisałam sie do Was, gdyz sama rok temu spodziewałam sie dzidzi , z terminem na pazdziernik.
Urodziłam 11.10 po 58 h porodu, udało sie SN.
Jak sie czujecie ? ;)
Buziaki xx
Gabryś ogromny szacun. Ja po 12 godzinach ledwo co żyłam hehehhe :)
U mnie w czwartek przyszedł zwrot podatku i obiecaliśmy sobie, że za tą kasę położymy panele w dużym pokoju- powoli dorabiamy się ładnego mieszkanka. Wczoraj od 7 rano zaczęliśmy roboty. Oczywiście ja siedziałam i się śmiałam, a potem poszłam z syem do teściowej lepić pierogi(najlepsze pierogi pod słońcem). Potem syn został u teściowej na noc, a ja wróciłam, bo mój M z moim ojcem kładli płyty osb pod panele. Ale się bawili- w końcu wkroczyłam do obliczeń i wycinek, bo nie wytrzymałam(uwielbiam to). I tak dzisiejszą noc spędziliśmy na materacu od łóżka, w pokoju bez mebli :D mam nadzieję, że jutro to się skończy i mój ojciec położy te panele do końca. Generalnie wczoraj dałam sobie w palnik, a dzisiaj czuję troszkę brzuch, ale jest lepiej niż tydzień temu- nie leżę już. Jutro wizyta u ginka- nie mogę się doczekać :)
Co tam u Was? :)
Witam :)
Dawno mnie nie było, ale już się odzywam :)
4 marca byłam u lekarza i serduszko maleństwa pieknie biło, a kiedy doktor lekko "pogmerał" to ruszało rączkami i nóżkami :) Płakałam ze wzruszenia! Chwila nie do opisania
Kolejną wizytę mam 25 marca.
Mam trochę mdłości, więc mało co mogę gotować bo jest to dla mnie męka, ale na szczęście nie wymiotuję. Nie muszę już brać luteiny, bo miałam podjęzykową a ona nasilała u mnie mdłości.
Mam też zachcianki na frytki, lody Magnum, chipsy Cheetos, soki, owoce :D
Piersi urosły, brzusio też. Nie dopinam się juz w moje spodnie i muszę zaopatrzyć się w ciążowe. Smaruję się oliwką Bambino, bo podobno jest dobra w ciąży na rozstępy :)
Notorycznie się wzruszam :D
Cieszę się, że u Was wszystko w porządku :)
Ja osobiście czekam na nawrót wiosn y bo wtedy zdecydowanie czułam się lepiej :)