ciekawe czy mozna szuflade dokupic..bo u nas w kawalerce kazdy kacik sie liczy:)
a jak u Was z Imionami? juz wybrane?
ciekawe czy mozna szuflade dokupic..bo u nas w kawalerce kazdy kacik sie liczy:)
a jak u Was z Imionami? juz wybrane?
ta już dawno wybrane :)
Iwona ja ledwo co się powstrzymuję, żeby nie rozłożyć :D ale zostawię to swojemu jak będę w szpitalu. No i zależy mi, zeby materac był dalej zapakowany jak jest :)
Ale sobie Kobitki dałam czadu. Posprzątałam pokój dzieci, poskładałam ciuchy, zrobiłam ze 4 prania, porozdzielałam dla małej kocyki, ręczniki itp do prania, spakowałam całkowicie się do szpitala(dla małej tylko pieluchy i chusteczki potrzebuję), zrobiłam sobie pyszniutki obiadek. Chłopaki już wracają do domu, a ja mam chwilkę, żeby odpocząć. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wstawiła kolejnego prania :D
Co do imienia to mamy już dawno wybrane- Zuzanna
Ty mnie dzis wyraznie zainspirowalas z tym praniem:P
tez popralam:) co prawda torby do szpotala jesio nie pakuje bo mam jeszcze chwile:)
Ja chcialabym Antosie...Antosinę ...Tosie..
a moj maz Oliwke:)
no i coz..zdania podzielone poki co:/
Ja jak narazie dzisiaj mialam ostatnia partie ciuszków do prania , teraz prasowanie i rozdzielanie zostało :) co do łóżeczka to materac w foli został i imie też mamy wybrane tylko,że do końca dzidzia nie chciala pokozać co ma między nóżkami i bedzie śmiesznie jak okaże się,że to chłopiec no ale 3 usg i lekarz mówi,że wygląda na dziewczynkę, bo chłopiec to by już dawno się pokazał za jakiś m-c idę znowu na usg i wtedy mam nadzieję,że pokaże tą pipke bo wiekszość rzeczy mamy dla dziewczynki
ja już wyprałam i wyprasowałam...podzieliłam i uszykowałam do szpitala rzeczy ale jeszcze nie zapakowałam do torby bo....jeszcze nie mam takowej :) ja odkąd poznałam mojego obecnego męża mówiłam że jak bede nieć kiedyś córe to będzie mieć na imie Michalina i mojemu mężowi tak się to imię spodobało że nie wyobraża sobie żebyśmy dali inaczej :) u nas gin. powiedziała że jest dziewuszka i mam nadzieje że tak będzie bo mój L już mówi do brzucha Michasia :)))))
jakie rzeczy szykujecie lub też pewnie większość z was ma już przygotowane ) dla siebie i maleństwa do szpitala ?
Michasia jest ladnie:) chyba tez lubisz takie cieple imiona:) ja ponegocjuje z mezem na tą Antosie:) hihi
iwona66 ja jeszcze torby nie spakowalam, sle czytalam ze trzeba dla dzidziusia
spiochy na dlugi rekach ze trzy pary ze dwie czapeczki, rekawiczki niedrapki pieluchy tetrowe, najmniejszy rozmiar jednorazowych pieluch dwie bawelniane koszulki jedna cieplejsza, skarpetki, recznik kapielowy, kocyk lub spiworek, kosmetyki dla dziecka,
na powrot do domu:
krem ochronny fotelik samochodowy( znaczy gondola)
i rzeczy dla siebie:)
ps. zaczelam smarowac brzuch oliwka johnson'a fioletowa i strasznie mnie uczulila, caly brzuch swedzi.Pani w aptece odradzila te serie kosmetykow ponoc bardzo uczulaja:/
moja będzie Hania - jednogłośnie :)
ja już dla siebie do szpitala mam spakowaną, dla Małej poprane tylko pakować nie mam kiedy, ale w tym tygodniu się pewnie zbiorę już w sobie.
a tak poza tematem- miała któraś z was może obniżoną temp. w ciąży? wyższa jest normalna a ja dziś 35,7-36,0 cały dzień. już naczytałam się głupot w internecie o anemiach i innych takich.. możliwe, że to tylko chwilowe osłabienie?
Ja biorę dla siebie 2 ręczniki(mały i duży), klapki do kąpieli, kapcie, koszulę, 3szt majtek siateczkowych, wkładki laktacyjne, małe opakowania żeli, szamponów itp, szczotka do zębów, do włosów, białego jelenia do higienty intymnej, 2 saszetki tatnum rosa, patyczki do czyszczenia uszu, dokumenty, sztućce, kubek, gumka do włosów, wszystko co potrzebuję do soczewek, ładowarka do tel i to chyba wszystko. Dla córy biorę pieluchy i mokre chusteczki i Octanisept(ale słyszałam, że dają w szpitalu).
Kociak ja ogólnie nie jestem za oliwkami, ale to już sprawa indywidualna.
Mna może tak być, że to chwilowe osłabienie. Ja ogólnie mam niską temp przez niedoczynność tarczycy więc jakby co to mam na co zrzucać. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym miała idealnie 36.6. Zwykle mam 35.9 :)