Laleczki, co tu taka cisza??? ja zaczęłam remont nie wiem w co ręce włożyć ;p
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 231 - 240 z 689.
A ja odpoczywam nad jeziorkiem : ) Ale niestety skurcze mnie trochę męczą. No i gorąco.
U nas ochłodziło się od jakiś dwóch dni, w poniedziałek zaszalałam z wynoszeniem wzystkiego w pokoju a dziś depresja, że się nie uda, że nie zdążę a kwestia też, że nie wiem co już z tymi ścianami robić ;(
U nas jest gorąco ale wolę to niż zimno i ponuro bo wtedy depresja murowana;)
Duska ale Ci zazdroszczę:) ja planuje pojechać na działeczkę bo mam kuzynki córkę na cały dzień to ona się tam wybiega a ja odpoczne ale nie wiem czy dam radę z nią dojechać;) Coraz częściej mam skurcze i każdy spacer mnie męczy. My z mężem od poniedziałku bierzemy się za przedpokoj ale coś ciężko nam to idzie;)
Współczuje Wam dziewuszki tych skurczów (czy tam skurczy jak kto woli). Ja dziś zakupiłam tapety, farby, lakiery i inne pierdoły chociaż do części domu resztę dokupię bo nie chcę wszystkiego rozpaprać na raz tylko po 2 pomieszczenia.
A u mnie remont jest właśnie w fazie końcowej. :) Ściany pomalowane, karnisze założone... Jeszcze czekamy na dywan i narożnik, potem będziemy kupować drzwi, firany, zasłony, łóżeczko itp. Do tego w najbliższym czasie zakładamy nowe gniazdka. To chyba będzie wszystko.
Ja jeśli będę miała jakiś przypływ gotówki to też wymienię drzwi na całym piętrze ale to się zobaczy..Firany też muszę kupić nowe te stare jakoś mi się już opatrzyły..Rolety chciałam dziś kupić ale nie ma takiego rozmiaru a na zamówienie kupe kasy..
Witajcie co tam u was słychać ciekawego? Ja właśnie jestem po kontroli u gin... Szewek trzyma, choć już go strasznie odczuwam jak chodzę i dlatego lekarz kazał mi tylko leżeć;/ Jak tu leżeć jak tyle na głowie przed przyjściem malutkiej na świat... Malutka waży 2148 i bardzo siię cieszę z tego powodu... A jak jest u was z wagą maleństwa? Narazie do szpitala się nie wybieram na zdjęcie szewka bo mój gin od jutra ma urlop i kazał mi za 3 tygodnie przyjść żeby uzgodnić datę... Pozdrawiam;)
Ja wizytę mam w poniedziałek także się okaże co się dzieje w brzuszku - jak na razie urósł i to o 5 cm w obwodzie choć długi czas był niezmienny. Mały jest strasznie ruchliwy aż brzuch się rusza i ludzie dziwnie na mnie patrzą ;/ ogólnie samopoczucie jeszcze dobre mam tylko nadzieje, że z remontem się wyrobimy bo jesteśmy przed połową a gdzie tu jeszcze, mojemu dziś kończy się urlop i będzie robił wszystko z doskoku. No i najważniejsze - obym tylko miała siłę na to wszystko. Dodatkowo w przyszłym tyg. przyjeżdża do mnie szwagierka z dwójką dzieci - no cóż niektórym to i bałagan nie przeszkadza co irytuje mnie strasznie bo to jednak tydzień ale jakoś wytrzymam. Buziaczki dla Was i dziudziusiów.
A ja we wtorek byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Powiem, że wrażenia bardzo pozytywne. :) Następne zajęcia 30-stego. Tak trafiło na styk, bo akurat jak będzie zakończenie kursu to powinnam być jakoś w 38 tygodniu. Tak jest jak wszystko na ostatnią chwilę...