:))) mam tylko nadzieję, ze poród będzie powoli przebiegał i dam radę :) Siostra rodziła prawie 48h właśnie w Augustowskim szpitalu. Lekarka to jakaś wariatka była. Siostra przestała mieś skurcze a ona dalej nic. Po prostu tak mnie to przeraziło, że uraz do szpitala został. Położna nawet gazu rozweselającego żałowała… Szkoda słów..
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 151 - 160 z 799.
Ja rodzilam w Krośnie (woj. podkapackie) i nikomu nie polecam! zero srodkow przeciwbolowych, zadnej kroplowki, zadnego gazu.. trageia, nawet lyczka wody mi sie napic nie pozwolily..
To podobnie jak w Augustowie. Zależy, na kogo trafisz. Jak trafi ci się zołza to potem reputacja zepsuta. A znieczulenie… O zapomnijcie. Jak to lekarka powiedziała do mojej mamy jak ta poszła poprosić, żeby się w końcu nad moją siostrą zlitowały „jak pani rodziła to bolało i pani przeżyła to i ona przeżyje”. Boże, co z podejście. To jak ja miałam źle to i inni muszą mieć źle?
ja lezalam na patologii z dziewczyna ktora byla 18dni po terminie i nawet jej porodu nie probowali wywolac.. dopiero jak n ktg spdalo tetno dziecka to helikopterem ja przewiezli na rzeszow;/
Ja sama już nie wiem. Czy ci lekarze to kompletni debile. Czy oni nie zdają sobie sprawy, że mogą zabić nawet niw jedną a dwie osoby. Przecież mogą zmarnować komuś życie przez soje niedouczenie i opieszałość. A trochę współczucia i zrozumienia też by się przydało.
a ja jestem ciągle dobrej myśli, mam nadzieje, że będzie dobrze i zamierzam rodzić u siebie w szpitalu, duzo osob ma jakies zastrzezenia mniejsze i większa, moja siostra akurat trafiła na spoko ludzi i wszystko byo w porządku, ale wiem, że różnie sie może trafić :) no chyba, że jeszcze trafi mi sie cesarka, co narazie jest niewykluczone
u mnie na patologii / ginekologi tragedia, polozna przy poprzednim poodzie tragiczna ana polozniczym nawet spoko , na noworotkowym fajne pielegniarki i doktorki .
Hej dziewczeta ;) Musze sie pochwalic.. Bylismy dzis na USG, maly Stasio wazy 640 gram jest zdrowiutki i zaczyna sie robic podobny do mnie :P Za to u mnie poczatki anemii ale trzymac sie bede dzielnie ;) Pozdrawiam :)
No to trzymam kciuki, odżywiajcie się dziewczynki.
Lampyriadea jak u ciebie z cerą, bo powiem Ci, że się wkurzyłam i przestałam zupełnie czegokolwiek używać na twarz i nie wiem czy to od tego czy tak poprostu, ale moja skóra wraca do normy :)
Hej dziewczyny.
W sobotę dowiedzieliśmy się, że będzie chłopak :) Lekarz nie miał żadnych wątpliwości od razu wypatrzył, co trzeba :))) Mały waży 610g :) Tym razem zakrywał buzię, ale jak popatrzyłam na usta to od razu widać, że ma takie jak mąż(przynajmniej na razie:)
Czas, więc dalej szykować wyprawkę :) A jak wam idzie z wyprawką? Jak się czujecie?
Buziaki cioteczki :*