:))) mam tylko nadzieję, ze poród będzie powoli przebiegał i dam radę :) Siostra rodziła prawie 48h właśnie w Augustowskim szpitalu. Lekarka to jakaś wariatka była. Siostra przestała mieś skurcze a ona dalej nic. Po prostu tak mnie to przeraziło, że uraz do szpitala został. Położna nawet gazu rozweselającego żałowała… Szkoda słów..
